I co wy na to.

Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni przyznał, że choć nie jest zwolennikiem likwidacji powiatów, to nie można takiej ewentualności wykluczyć. - Odbyłem rozmowy ze wszystkimi organizacjami samorządowymi. Chciałbym, żeby komisja wspólna rządu i samorządu miała nową energię i uważamy, że potrzebny jest nam przegląd ustrojowy - mówił polityk w TOK FM. Boni podkreślił, że ewentualna reforma administracji "to nie jest temat do targów". Odniósł się w ten sposób do słów Janusza Palikota, który w zamian za likwidację powiatów obiecał poparcie dla rządu w innych sprawach. - Trzeba się poważnie zastanawiać - przekonywał Boni. - Nie należałoby jednak robić rewolucji ustrojowej - zaznaczył. Zdaniem polityka najważniejszym zadaniem jakie stoi teraz przed jego ministerstwem jest zadbanie o równowagę finansową samorządów i współpracę pomiędzy ministrem finansów a samorządowcami. - Trzeba zadbać, by samorządy kierowały się wolą oszczędności, ale żeby nie zamrażały swoich możliwości rozwojowych. Osobiście uważam, że rozwiązania ograniczające deficyt samorządów muszą być, ale one nie mogą ingerować w istniejące budżety - mówił Boni w TOK FM. Minister mówił też o cyfryzacji. Podkreślił rolę odpowiedzialnego planowania kolejnych zakupów i wyznał, że w chwili obecnej "to rząd jest analogowy, a społeczeństwo coraz bardziej sieciowe".