Czytelnik Pisze........

19 lutego 2015

Szanowna redakcjo LBC, rzadko czytuję Waszą stronkę ale po ostatnich wyborach w Starostwie Leskim widzę znaczącą różnicę na wpisach gości. Otóż odkąd władzę objęła partia PIS nie widać żadnych oszczerstw i obelg, czyżby do czasu wyborów tylko ta grupa polityczna w taki a niem inny sposób wypowiadała się wobec swoich "wrogów"? No dobra PIS wygrał i co dalej? zapewne z tego powodu cieszy się tylko ich przywódca, podstarzały tetryk zapewne klaszczący w swoje drobne rączki, że zdobył następny bastion w tak już zacofanym Podkarpaciu. Obecny Pan Starosta w żaden sposób nie przygotowany do zarządzania zasobami ludzi "dorosłych" miota się za zdobytym biurkiem, obecny przewodniczący rady jest codziennie i sam chyba nie po co. Wiele wody spłynie z zalewu solińskiego zanim kapną się o co chodzi w urzędzie. I tak mi się wydaję, że za niedługo PUP Lesko będzie miał sporo do roboty jak przyjdzie do niego rzesza młodzieży a może nawet i urzędników po zasiłki, ale cóż on nawet tego nie weźmie pod uwagę bo ... . Panie Starosto Leski jeśli ma Pan odrobinę krzty honoru to niech Pan zadba o Lesko a nie o chore zapędy Pana partii. Wszak Lenin jest wiecznie żywy ale Pan Jarosław Kaczyński chyba nie ma takich możliwości. Lesko jest małe, gmina też niewielka a i powiat nie jest wielki a ludzie są pamiętliwi. Jak nie ma Pan pojęcia o funkcjonowaniu urzędu to niech Pan , a zresztą co będę tłumaczył, jeden nauczyciel juz rządził jak mu się wydawało i z jakim skutkiem? Czy Wy obecni władcy mianujący się prawdziwymi katolikami potraficie sprawować ten urząd nie bacząc na na ludzi czy są wierzący w Boga czy Waszą partię? Wasz elektorat ze średnią wieku 65lat niedługo wymrze i co dalej? Gdzie wówczas Pan się ukryje ? jak Pan spojrzy w oczy młodzieży?
Szanowna Redakcjo, nie wiem czy opublikujecie ten wpis ale mam nadzieję, że na łamach tego blogu otrzymam odpowiedzi na pytania zawarte powyżej. No chyba, że obietnice przedwyborcze były tylko kiełbasą!
Obiektywny i niezależny.

Czytaj dalej...

Zanim zapadnie wyrok... - drugie dno zajścia na leskim basenie

06 lutego 2015

Na lokalnych portalach i stronie policyjnej pojawiła się informacja o awanturze na leskim basenie. 33-letni, pijany mężczyzna miał próbować siłą wejść na kąpielisko. Prawda może okazać się daleko inna, a sprawa wydaje się mieć drugie dno...
Policyjny news informuje o zajściu w sposób jednoznaczny. Pijany mężczyzna awanturował się, bo pracownica basenu nie chciała wpuścić go na pływalnię. Nie poddał się badaniu alkomatem - został odwieziony na komendę, gdzie go zatrzymano w areszcie.
W ten sposób policyjny referat prasowy zastąpił pracę nie tylko kolegów policjantów, ale i sądu. Jednak z oświadczenia tak jednoznacznie osądzonego mężczyzny wyłania się inny przebieg całego zdarzenia i jeśli jego słowa się potwierdzą, może okazać się, że to leski basen odpowie przed sądem za aroganckie zachowanie jego pracownicy.
Z relacji tegoż mężczyzny wynika, że tego dnia był on klientem basenu i korzystał z pływalni. Po pewnym czasie opuścił kąpielisko i razem ze znajomym zjedli pizzę do której wypili po piwie. Nie było jednak mowy o żadnym stanie nietrzeźwości.
Po posiłku mężczyzna wrócił na kąpielisko, aby jeszcze popływać. I wtedy to pracownica obiektu odmówiła mu wejścia na basen.
Od tego momentu zdarzenie nabiera dynamiki. Mężczyzna wyciąga aparat telefoniczny i chce nagrać wypowiedź recepcjonistki oraz prosi o podanie nazwiska, aby mieć dowód jej - jego zdaniem - nieodpowiedniego zachowania wobec klienta. Kobieta wyrywa i zabiera mu telefon, aby uniemożliwić nagranie, a jej współpracownicy wzywają policję.
Mężczyzna, i owszem - był już wtedy bardzo zdenerwowany, ale - szczerze mówiąc - pewnie większość z nas też zareagowałaby w tej sytuacji zdenerwowaniem.
Policyjny patrol nie zadał sobie trudu, by ustalić co się tak naprawdę stało tego dnia, tylko zabrał mężczyznę, zakładając, że było jak przedstawiała to pracownica basenu.
Zdaje się jednak, że już na komendzie coś zaczęło nie grać w tej historii, bo nie zbadano stanu trzeźwości mężczyzny (!), zatem jaki będzie dowód "głównego powodu" takiego a nie innego zachowania pracownicy i wezwania patrolu policyjnego?
Mężczyzna zaś na dowód własnej wersji zdarzenia chce przedstawienia nagrania monitoringu, który jest zainstalowany w obiekcie pływalni. Oby - "tajemniczo" - nie uległ on awarii, jak to zdarza się w takich sytuacjach, gdy pojawiają się wątpliwości.

Być może całe zdarzenie nie musiało nastąpić. Być może nadgorliwość i nieuprzejmość recepcjonistki wywołała lawinę późniejszych zdarzeń. Być może mężczyzna był bardzo zdenerwowany, ale z pewnością sprawa nie jest tak jednoznaczna, jak szybko przedstawiły to policyjne, a za nimi inne media lokalne.
Przebieg zdarzenia musi być rozstrzygnięty w toku postępowania wyjaśniającego, a potem w sądzie. Nim to jednak nastąpi - staranność dziennikarska wymagałaby zaprezentowania szerokiego spektrum sprawy, a nie pójścia łatwą drogą pogoni za newsem.
http://lesko.net.pl/lesko/index.php?option=com_content&task=view&id=2799

Czytaj dalej...

Pijany chciał siłą wejść na pływalnię

05 lutego 2015

W policyjnym areszcie spędził noc agresywny mężczyzna, który usiłował dostać się na basen pomimo stanu upojenia alkoholowego. Chwilę wcześniej zaatakował kasjerkę pływalni i próbował siłą sforsować stanowisko kasowe. 

Wczorajszego wieczoru o pomoc Policji poprosili pracownicy leskiej pływalni. Kłopoty sprawiał mężczyzna, któremu z uwagi na stan nietrzeźwości odmówiono wejścia do obiektu. Wówczas 33-letni mieszkaniec Leska wszczął awanturę, podczas której nie tylko obrażał kasjerkę ale też szarpał ją za rękę. Podobnie próbował postępować wobec interweniujących policjantów, został jednak szybko obezwładniony.

Mężczyzna odmówił badania alkomatem, jednak problemy z utrzymaniem równowagi i bełkotliwa mowa wskazywały, że jest pod wpływem alkoholu. 33-latek był arogancki i groził zwolnieniem z pracy interweniującym funkcjonariuszom. Z uwagi na jego stan i zagrożenie, jakie stwarzał dla siebie i innych został zatrzymany do czasu wytrzeźwienia.
 http://e-lesko.pl/aktualnosci/1157-pijany-chcial-sila-wejsc-na-plywalnie

Czytaj dalej...