26 września 2018

Wybory samorzÄ…dowe

485 komentarze:

«Najstarsze   ‹Starsze   201 – 400 z 485   Nowsze›   Najnowsze»
Anonimowy pisze...

Mój ranking kandydatów na burmistrza:
1. Bebkiewicz - dobry człowiek, ma potencjał, szanuje ludzi
2. Wolański - niezłe przygotowanie, ale czy potrafi być samodzielny
3. Orłowski - elokwentny, być może przez rok wsparcie partii, a gdy skończy się czas partii, to co?
4. Snarski - bajkopisarz,jako burmistrz chce wykonywać zadania, które nie są w jego kompetencjach, fatalny dobór kandydatów na radnych - świadczy o klasie kandydata (Z kim przystajesz, takim się stajesz),
5. Mazur - brak wiedzy, brak kompetencji, za wysokie progi
6. Romanek - odważny facet, jeżeli pomyślał o sobie jako o burmistrzu.

Anonimowy pisze...

Bebkiewicz dobry człowiek może i tak ale tu trzeba rządzić gminą i ludźmi a ten pan nie ma żadnego doświadczenia w tym zakresie. No chyba że pomoże mu burmistrzowa z tylnego fotela jako vice. A tak na marginesie a pozostali to źli ludzie.

Anonimowy pisze...

do 20.38 Twój ranking jest tyle wart co Ty.Będąc wiernym sługa baby próbujesz ukierunkować ludzi w kwestii wyboru.Odnosząc sie do rankingu to pragnę przypomnieć wiernemu i miernemu słudze ,że Pan Bebkiewicz jako radny i przewodniczący po prostu się nie sprawdził nie złożył żadnych strategicznych propozycji uchwał dla naszej gminy natomiast zawsze głosował z zgodnie z wolą Pani Burmistrz czy jest przypadkiem że jego małżonaka otrzymała pracę w Gminie.Piszesz ,że ma potencjał ciekawi mnie w czym. Zadnego ważnego stanowiska nie zajmował w kwestii zawodowej nie kierował ludzmi.Co ma go predysponować do stanowiska Burmistrza chyba stary układ ktory jest miedzy babą , orlowskim i nim. Wolański nie tak dawno przyznał się że miał problem z policją która odebrała mu prawo jazdy, ostatnie zachowanie na dożynkach mocno komentowane przez społeczenstwo nie stawia go w roli osby poważej, odpowiedzialnej.Jako prezes kompletnie się nie sprawdził na stanowisku kierowniczym wystarczy porozmawiać pracownikami którzy pod niego podlegali.Jeżeli przyznaje się ,że miał problemy to gratulacje za odwagę ale nie nadaje sie na stanowisko Burmistrza.Orłowski elokwentny powiadasz ktoś już tu napisał jak czytał na dożynkach dukając i składając litery,że teraz ludzie maja polewkę z niego.Pisowiec ale bardzo dobry znajomy baby bardzo wiele ich łączy.Reasumując to trijoooo nigdy nie wywlecze tego co baba nawyrabiała w gminie jeżeli któryś z nich wygra wybory.Na temat pozostałych trzech mogę powiedzieć tylko tyle,że są nie skażeni obłudą leskiej politykiery.Każdy z nich jest inny ma inne priorytety,poglądy ,doświadczenia myślę,że któremuś trzeba dać szansę.Sami oceńcie i wybierzcie z poważaniem lechita

Anonimowy pisze...

O Panie Mazur zajmij się Pan sobą bo za chwilę będzie za późno.

Anonimowy pisze...

Nawet noe chc e myslec co on bedzie wyrabiał jak przegra..to o tobie ludzie gadaja ześ ham i desperat ..czy ty nie widzisz ze wszyscy wiedza.kim jestes .Podszywasz sie tu pod rozne postacie i jedziesz z hamówą tym razem oszczedziłes Snarskiego bo poprzednik napisal to co chciałes przeczytac Z drugiej strony dziwie sie ze admonistrator udostepnia takie wypowoedzi chyba nie temu mialo sluzyc to forum .

Anonimowy pisze...

Krzyk rozpaczy !!!!!

Anonimowy pisze...

Wszyscy źli tylko ty jesteś porządny.Jak potrafisz tak ludzi obrażać to bądź tak odważny i się podpisz.

Anonimowy pisze...

Wygrać jedynie może Zawody strzeleckie .... Nadaje się jedynie do tarcia chrzanu....

Anonimowy pisze...

Mazur - kim on jest ? Od lat wydaje mu się ,że jest właścicielem Huzeli- lasu. Człowiek chcący wzbudzić postrach. Wszyscy się z ciebie gościu śmieją.

Anonimowy pisze...

Ciekawe czy ten pan rob cos innego prócz czytania zapisywana w notesie kazdą krytyke ktora tu zostanie napisana i potem klejenie to w jedna całość.Sam sie zaczepia bo dopoki tego nie zrobi nikt o nim nie wspomina ani dobrze ani żle .No to teraz moze sie cieszyc ze jest zagrożeniem dlatego ten nagły atak na niego

Anonimowy pisze...

Mazur -zagrożeniem??? Prawda boli.

Anonimowy pisze...

Niech zrobi spotkanie z mieszkańcami i nie boi się pytań.

Anonimowy pisze...

był ktoś na spotkaniu ze snarskim ? i co tam było?

Anonimowy pisze...

Już zrobił przedstawił się i na tym się skończyło resztę mówił gość co z nim był.

Anonimowy pisze...

Widzę krzyki rozpaczy po krytyce,która tu spłynęła na stary układ...ciężko wam będzie oderwać się od żłobu to prawda. A z czego wy będziecie żyć jak was nie wybiorą co... do biedronki na kasę przyjmują może tam was przyjmą. Układy się skończą i różnie może być w życiu.Rankingów wam się zachciewa żeby wodę z mózgu robić ludziom i dyskredytować pozostałych kandydatów popytajcie na wioskach i mieście co o was sądzą wtedy może do was dotrze jak was postrzegają.Panu Wolańskiemu proponuję melisę albo setkę i wyjście na siłownie może trochę masy nabierze będzie lepiej się reprezentował.Bo cóż to za mężczyzna który z butami waży jak dobry kogut.

Anonimowy pisze...

A ja napisze ze póki co tylko dwuch ma odwagę stanąc przed wyborcami mało tego sa ogloszenia ci panowie wrecz proszą ludzi żeby przyszli posluchali i zadali pytania ,nie boją sie krytyki, i moim zdaniem skoro sie nie boją sa pewni swoich pomysłów ,kazdy moze tu wejsc napluc na innycb powymyślac niestworzone historie .Na spotkaniu nie jesteś anonimowy

Anonimowy pisze...

W biedronce na kasie w wolnej chwili to sobie z ciebie żarty robią .

Anonimowy pisze...

Proszę sobie sprawdzić ten program na stronach rządowych jego szczegóły . Na razie na rok 2018 projekty zostały zamknięte juz A później nie wiadomo czy taki program bedzie nadal istniał . Szczegoly programu tez sa ważne
. Pan Orlowski pisze o 3 latkach A program zawiera propozycje dla dzieci 1-2( w koncu to zlobek) więc nawet skopiować nie potrafi.dofinansowanie dotyczy 20 % dzieci z całej gminy wiec nie dla wsyztskich itd itp
Warto czytać i sprawdzać A nie łapać sie na te banialuki skopiowane i to źle że stron rządowych.

Anonimowy pisze...

Ale że niby kto do tej biedronki kazdy z kandydatów ma prace nie musi isc do biedronki

Anonimowy pisze...

jak jobuś miał spotkanie w domu kultury to jego śmiejaca ha ha ha żenada pewnie sobie urlop wzięła żeby pomagać w gadaniu.

Anonimowy pisze...

Miał ? :/

Anonimowy pisze...

5 października 2018 13:27 łot ?

Anonimowy pisze...

https://www.facebook.com/267435680771556/photos/pcb.268548080660316/268547360660388/?type=3&theater

Anonimowy pisze...

Noi wpadłeś koleś z kłamstwem pamietaj każde ma krotkie nogi Ty Jasnowidzie

Anonimowy pisze...

madre i prawdziwe slowa ukazały sie w kolejnym poscie u romanka na stronie fb warto poczytac

Anonimowy pisze...

Orłowski ludzi ma za nic.Liczy się tylko kasa.Porażka PIS.
A zdjęcie Olesiuka ze Stelmachem ( tym od Łukciejewskiej ) to już poraża !!!!!!!!

Anonimowy pisze...

Dlaczego dzisiaj na spotkaniu w BDK-u Pana Roberta Wolańskiego z wyborcami nie było tych wszystkich krzykaczy, prześmiewców, osób które potrafią krytykować tutaj na forum ANONIMOWO?
Nie było odwagi stanąć twarzą w twarz z kandydatem? Ludzie którzy potrafią obrażać w sieci robiąc to ANONIMOWO są małostkowi, nic nie znaczący.
Wracając do spotkania, szedłem na nie będąc nie przekonany do tej kandydatury. Nie znam człowieka.
Bardzo podabała mi się formuła tego spotkania. Kandydat na burmistrza nie był sam tylko z swoimi radnymi, ktorych przedstawił osobiście i powiedział kilka słów na ich temat.
Program który przedstawił oraz szczegołowo omówił też jest odpowiedni dla tego miasta i gminy. Prezentacja na koniec spotkania zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie.
Panie Wolański przekonał mnie Pan do siebie.
Proszę pamiętać za rok wrócę do Pana i sprawdzę postępy w realizacji programu już jako burmistrz.

Bruno pisze...

Lesko znalazło się w wyjątkowo trudnej sytuacji, można powiedzieć tragicznej. Wie o tym każdy mieszkaniec miasta i gminy , z wyjątkiem tych, którzy rządzą. Skoro tak jest , to znaczy że potrzebne są nadzwyczajne środki zaradcze i wyjątkowi ludzie. Tak podpowiada logika i zasady racjonalnego myślenia i działania. Jest dwu kandydatów, którzy maja to coś, co obecnie potrzebne jest Lesku: tj. charyzmę, potencjał twórczy i udokumentowanie dokonania. Są to Panowie Snarski i Mazur. Pozostali kandydaci są dobrzy , ale nie na miarę obecnych wyzwań i potrzeb Leska. Jeśli wyborcy im zaufają , Lesko wygra swą bitwę o przyszłość, jeśli nie - jakoś to będzie.
Wyborcy- jak nigdy dotąd los Leska , was samych i waszych dzieci zależy od was, od waszego wyboru. Wybierajcie głową a nie emocjami. Historia wam za to podziękuje.

Anonimowy pisze...

A co Snarski i Mazur ma udokumentowane. Co ty wypisujesz. Jeden nasłany przez łukaciejewską która mu sponsoruje kampanię a drugi ma udokumentowane ale co innego i to nie jest nic miłego. A kiedy Mazur ma spotkanie a bdku.. Mam do niego pytanie o przeszłość

Anonimowy pisze...

Przynajmniej jeden odważył się napisać prawdę. Musiał komuś zajść za skórę.

Anonimowy pisze...

niewazne kto wygra z pozostalej 5 kandydatów ale niech zainteresuje sie osoba Romanka gosc ma jaja i odwage pisac i mowic wprost . bardzo mozliwe ze te wybory nie sa dla niego ale pokajuze sie z bardzo dobrej strony. tak trzymaj koles

Anonimowy pisze...

Nie obrazając pana Romanka.... zachował się w sposob co najmniej nie na miejscu gdy dostal zakaz powieszenia plakatu....a po drugie to że ma jaja pisać wprost nie znaczy ze ma prawo do tworzenia swojego programu w oparciu o programy wczesniejszych kandydatow szczegolnie pana Snarskiego. Są rzeczy o których piszą wszyscy kandydaci.... to rzeczy oczywiste... ale każdy też posiada jakiś swoj konkretny pomysł i hasla..... a hasla użyte u pana Romanka odnosnie chociażby urzedów i godzin ich otwarcia.... mieszkania dla młodych czy pomysły z integracją to typowo pomysły pana Snarskiego. Ja czytajac jego program.... tak z czystej ciekawosci odnioslam wrazenie jakiegoś deja vu. Troche samodzielnosci by sie przydało. I wlasnych pomysłow.... a nie tylko przepisania i pozamieniania kolejnosci slow....

Anonimowy pisze...

Do Anonimowy 5 października 2018 22:38

Dlaczego pisze Pan anonimowo? Brak odwagi, żeby się podpisać?

Anonimowy pisze...

Kolejne posty również pisze Pan anonimowo, będąc jak to Pan określił jednym z "krzykaczy, prześmiewców, osób które potrafią krytykować tutaj na forum ANONIMOWO". Wziął Pan sobie na widelec Pana Snarskiego, Pana Mazura, Pana Romanka, rozmijając się z prawdą, próbując tym samym zdyskredytować ich w oczach wyborców, żeby notowania Pana/Pana kandydata wzrosły.

Anonimowy pisze...

Komentarze, które ukazały się na tym forum dnia 6 października 2018 11:04 oraz 6 października 2018 13:45 zgodnie z art. 212 Kodeksu karnego są POMÓWIENIAMI. Sprawa zostanie przekazana do Sądu.

Anonimowy pisze...

Pomówienia??? Ciekawe . Wstydzi się przeszlosci????? Może warto aby wszyscy dowiedzieli się. Jego była żona jest z Sanoka warto byloby ją zaprosić na spotkanie i ludzi z sąsiedztwa. Osoba , która prowadzi mu o wszystko chyba nie orientuje się z kim ma doczynienia. Niestety wszystko co robisz pozostaje na zawsze . Pamietaj

Anonimowy pisze...

Nazywanie kogoś damskim bokserem to jest jawne pomawianie kogoś o czyn zabroniony.Za takie coś można się pozbyć trochę kasy z kieszeni.Na miejscu Pana Mazura nauczyłbym trochę szacunku internetowych gieroji.

Bruno pisze...

Pisanie na blogu nie będzie miało zapewne decydującego wpływu na wybory, wszak ludzie czytają go lub nie czytają , ale i tak wiedzą swoje. Szkoda więc kruszyć kopie nadaremnie, narażać się przy tym na przykrości.
W cywilizowanych krajach gość , który nie ma za sobą żadnych znaczących dokonań, nie ma żadnych szans na wygranie wyborów. Tyle jesteś wart , na ile się sprawdziłeś. U nas niestety, ta zasada nie obowiązuje. Każdy może wygrać, zależnie od kaprysu wyborców. Czym się kierują ? To ich sprawa. Być może tym razem będzie inaczej, i leski naród wyciągnie właściwe wnioski z niedawnej przeszłości. Nadzieja w młodym pokoleniu, bo to stare, odchodzące pokazało na co go stać. Ich dziełem Lesko takie jakie jest. I ciemna plama na kartach historii.

Anonimowy pisze...

Osoba pisząca powyższe pomówienia została już poinformowana o konsekwencjach prawnych swoich wpisów.

Anonimowy pisze...

Informacje na forum sięgnęły zenitu. Jako osoba z najbliższego otoczenia chciałam zabrać głos w sprawie P.Mazura. Prawdą jest ,że osoba ta była zawieszona w Policji na czas prowadzonej sprawy o znęcanie fizyczne i psychiczne. Sprawę prowadziła Sędzia H. Zarzuty zostały postawione przez prokuratora. Trafił na cudowną kobietę, która na sali rozpraw wszystko mu wybaczyła. O tą przeszłość chodziło zapewne w komentarzach wyżej. Panie Mazur i jeszcze jedno matce dzieci życzyć śmierci?????? Nieładnie.

Anonimowy pisze...

Lesko jest miastem straconych szans, pogrzebanych nadziei. To ocena obiektywna, pozbawiona osobistych wycieczek personalnych czy złośliwości. I tego nic nie zmieni, gdyż fakty są faktami.
Na początku lat 2000 miało być miastem marzeń, którego walory były promowane w telewizji publicznej w cyklicznym programie ogólnopolskim. Takiego przypadku nie zanotowano dotąd w historii Leska. Darmowa reklama leska, której koszt rynkowy sięgał niewyobrażalnej kwoty.
To było leskie „wejście w przyszłość”” z całymi tego wydarzenia pozytywnymi skutkami. Lesko było na ustach ludzi z całej Polski, było obiektem zainteresowania ludzi biznesu, kultury , nauki. Powstała w tym czasie wielokierunkowa strategia rozwoju miasta i gminy określająca misje gminy, cele i zadania.
I co z tego wyszło ? Zła decyzja wyborców i wszystko poszło się bujać. Ludzie , których społeczeństwo miasta i gminy powołało do rządzenia, nie dorastali do zadań, jakie wyznaczyła im historia. Miasto i Gmina zawróciła ze słusznej i koniecznej drogi rozwoju i poszła w mizerię . A efekty są widoczne gołym okiem . Nie wykonano wielu zadań , a przy tym zadłużono gminę do granic możliwości.
Aktualnie Lesko wygląda jak stara wymalowana pudernica. Usta wymalowane, a pod spodem nędza. .Zamarła aktywność obywatelka , marazm, beznadzieja.
Łatwo byłoby oskarżyć za to kogoś personalnie, ale tak się składa, że tym kimś , jest ten/ta/, kto został wybrany w wolnych wyborach przez większość mieszkańców miasta i gminy. To jest ktoś, kto dostał mandat do rządzenia w demokratycznych wyborach. I tu dochodzimy do sedna sprawy. Mamy to co jest, bo tak zadecydowało społeczeństwo miasta i gminy. Mamy to, na co nas stać , jako społeczność. Mamy to, czego jesteśmy sprawcami..
Warto z tej lekcji wyciągnąć właściwe wnioski. Czas ku temu stosowny.

Anonimowy pisze...

Uspokójcie się ludzie..

Właśnie dostałem info że pan snarski jest sponsorowany przez panią z Brukseli. Pania lukacijewska. Skąd te pieniądze ? Na te banery, ta profesjonalna kampanię ? Zdjęcia z posłami z PO.to fakt .Więc niech nie wmawia że jest bezpartyjny- bo nie jest.


Kruszenie kopii we wpisie kojarzy mi się albo z wypowiedziami pani burmistrz albo tomka b.


Anonimowy pisze...

Zaskakująca deklaracja Czaputowicza. Szef MSZ nie wyklucza, że Polska będzie odbierać gaz z dotąd zwalczanego przez rząd Nord Stream 2
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz podczas konferencji "Polska w świecie kryzysów" nie wykluczył, że nasz kraj będzie kupować rosyjski gaz z Nord Stream 2. To oznaczałoby absolutną klęskę sztandarowego programu dywersyfikacji źródeł energii realizowanego przez rząd. Nieoczekiwana deklaracja szefa MSZ padła podczas wczorajszej debaty "Polska w świecie kryzysów" zorganizowanej przez Fundację im. Stefana Batorego
W trakcie dyskusji zapytaliśmy ministra, od kogo Polska będzie kupować gaz, gdy wygaśnie nasza umowa z Gazpromem, a równocześnie nie zostanie ukończona budowa gazociągu Baltic Pipe, łączącego Polskę i Danię
Spytaliśmy, czy jeśli w takiej sytuacji dostawę surowca Polsce zaproponują Rosjanie (z dostawą przy granicy niemieckiej), to skorzystamy z oferty?
Będziemy kupować najtaniej, być może ze Stanów Zjednoczonych, być może z Niemiec – odparł ku naszemu zaskoczeniu Czaputowicz, wyrażając jednocześnie nadzieję, że do takiego scenariusza nie dojdzie
Import surowca z USA może odbywać się jedynie przez gazoport, którego moce nie pozwalają na pokrycie całego zapotrzebowania Polski na gaz. Z kolei niemiecka infrastruktura gazociągów pozwala co prawda na import surowca innego niż rosyjski, ale równocześnie struktura sieci jest taka, że w pobliżu granicy z Polską głównym źródłem gazu dla Niemiec jest punkt wejścia gazociągu Nord Stream w Greiswaldzie. Innymi słowy, zapowiadane kupno gazu z Niemiec w istocie oznacza, że Polska odbierałaby gaz ze zwalczanego przez nas do tej pory rurociągu Nord Stream 2.

Wypowiedź szefa dyplomacji potwierdza, że w kołach rządowych istnieje rosnące przekonanie o zagrożonym harmonogramie budowy Baltic Pipe. Zapewnienia Pełnomocnika Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej min. Piotra Naimskiego o tym, że Polska nie będzie zmuszona do przedłużania umów z Gazpromem, mogą okazać się nierealne.

O sprawie mówiło się publicznie już kilka miesięcy temu, gdy dziennikarze portalu Energetyka24 oraz eksperci ds. bezpieczeństwa energetycznego Piotr Maciążek i Jakub Wiech dokonali prowokacji dziennikarskiej i stworzyli na Twitterze postać fikcyjnego eksperta ds. energetyki Piotra Niewiechowicza.

Ten, po nawiązaniu relacji z członkiem zespołu min. Naimskiego, dowiedział się, że harmonogram Baltic Pipe jest zagrożony, a prawdopodobieństwo tego, że gazociąg powstanie na czas, jest nieduże.

Minister Naimski w reakcji na prowokację dziennikarską, zamiast podziękować za ujawnienie braku zabezpieczeń kontrwywiadowczych i spowodować przyśpieszenie prac, ograniczył się do gróźb wobec dziennikarzy.

Tym razem jednak o tym, że rząd liczy się z odbiorem rosyjskiego surowca powiedział nie pracownik zespołu min. Naimskiego, ale... sam szef dyplomacji.

- Sytuacja, w której nie powstaje Baltic Pipe, a Polska pobiera większość potrzebnego gazu z Niemiec, a więc de facto z Nord Stream, byłaby kuriozalna. Na marne poszłyby lata walki władz w Warszawie z kluczowym projektem Gazpromu, tj. Nord Stream 2. Utracilibyśmy wiarygodność i co najważniejsze, wystawili Ukrainę do wiatru, bo rezygnując z odbioru gazu na granicy z tym państwem, przyczynilibyśmy się do skokowego zwiększenia ryzyka, że Moskwa odetnie gaz Kijowowi - mówi Onetowi Piotr Maciążek.

Umowa z Gazpromem wygasa w 2022 r. Jeśli do tego czasu Polska nie będzie miała alternatywnych źródeł gazu, to Rosja raczej nie zgodzi się ma krótkoterminowy kontrakt pomostowy. Zapewne będzie więc mogła zmusić Polskę do podpisania umowy długoterminowej.

Co więcej, nie można wykluczać, że o ile do tej pory Gazprom wymuszał na Warszawie odbieranie gazu po wyższej cenie, niż ta, którą płacił Berlin, to tym razem Rosja może zaproponować Polsce cenę niższą. To oznacza, że nawet gdy Baltic Pipe w końcu powstanie, to przedsiębiorstwa korzystające z dużych ilości gazu będą wolały zaopatrywać się w surowiec rosyjski.

Anonimowy pisze...

Słowa ministra Czaputowicza brzmią szokująco. Jednocześnie świadczą o skandalu, jakim są opóźnienia projektu Baltic Pipe. Może okazać się, że Polska tak nieprofesjonalnie realizuje program dywersyfikacji źródeł energii, że na końcu i tak będzie kupować gaz od Gazpromu.

O ile jednak trudno winić min. Czaputowicza za istniejący stan rzeczy w zakresie importu gazu, to już odpowiedź na kolejne pytanie dziennikarza Onetu o to, co rząd zamierza zrobić, aby przeciwdziałać spodziewanej dużej podwyżce cen energii już w 2019 r., musi dziwić.

Metodą obniżenia cen energii byłoby odmrożenie puli uprawnień do emisji CO2, którą wycofano z rynku w ramach tzw. backloadingu, wprowadzonego po to, by wzrostem cen przyśpieszyć inwestycje w Odnawialne Źródła Energii.

Aby uprawnienia odmrozić i w ten sposób przeciwdziałać podwyżkom cen, potrzebna jest zgoda Komisji Europejskiej. Tymczasem wiceprzewodniczący KE do ds. zatrudnienia, wzrostu inwestycji i konkurencyjności, a zarazem były premier Finlandii Jyrki Katainen, zapowiedział podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie we wrześniu tego roku bardzo skrupulatne podejście Komisji do wszystkich polskich wniosków do KE.

Minister Czaputowicz pytany przez Onet o to, czy nie jest to cena, którą Polska będzie płacić za spór ws. sądownictwa, odparł jedynie, że KE nie ma prawa łączyć tych spraw. To oczywiście prawda, tyle że dla odbiorców prądu nic to nie zmienia.

Jyrki Katainen nie zapowiedział łamania prawa, a jedynie rygorystyczne jego przestrzeganie. Szef dyplomacji zaś wydaje się nie rozumieć, że polskie sprawy łatwiej jest załatwiać mając życzliwych partnerów. Za nierozumienie tego przyjdzie nam płacić więcej za prąd. Za nieskuteczność zaś w budowie Baltic Pipe zapłacimy dalszym uzależnieniem od Rosji.

Anonimowy pisze...

Jarosław Kaczyński w Krośnie: w każdej dużej grupie bywają grzesznicy, ale my ich eliminujemy
Mamy wszelkie przesłanki do tego, żeby przejść na nowy poziom rozwoju - ale to tylko wtedy będzie możliwe, jeżeli będziemy współpracować ze sobą we wszystkich ważnych sprawach. My jesteśmy od pracy, od budowania Polski, która w niczym nie będzie ustępowała tym krajom, które miały więcej historycznego szczęścia i które leżą na zachód od naszych granic - mówił na spotkaniu z mieszkańcami Krosna prezes Jarosław Kaczyński.
Ta ziemia ma naprawdę ogromne zasoby i tymi zasobami są przede wszystkim ludzie, ze względu na tutejszą kulturę - i można to wykorzystać - podkreślał
W każdej "dużej grupie bywają grzesznicy", mówił dalej, to PiS "ich eliminujemy".
My jesteśmy twardzi. Główny nurt Zjednoczonej Prawicy, przede wszystkim PiS, to są ludzie, którzy chcą Polsce służyć - podkreślał
Prezes PiS poparł w Krośnie kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta tego miasta Adama Skibę. Przypomniał, że dotychczasowy prezydent rządzi już kilkanaście lat. - Rzadko się zdarza, żeby ktoś pełnił dobrze jedną funkcję przez 21 lat. Władza zużywa. Władza absolutna demoralizuje absolutnie. Mój świętej pamięci brat mówił zawsze, że jak jest prezydentem Polski to miał wpływy. Jak był prezydentem Warszawy to miał władzę. Jest w tym żarcie, bo to był żart, wiele prawdy. Czy ktoś, kto tak długo rządzi, może być sługą? Czy raczej chodzi o coś innego? Jakąś inną służbę, dla innych wpływów? Nie oskarżać pana burmistrza, ale chcę zadać takie pytanie - powiedział Kaczyński.

Prezes PiS zwrócił uwagę, że PiS "nie proponuje wojen". - My proponujemy współpracę. My proponujemy pracę dla Polski, która przynosi już efekty we wszystkich dziedzinach. My rządzimy uczciwie, więc są pieniądze w budżecie i potrafimy je wykorzystać dla różnych przedsięwzięć. Być dobrym politykiem to mieć dobrą wolę, ale też umieć - wyjaśnił.

Jego zdaniem "opozycja totalna to coś, co do tej pory nie występowało w Polsce". - Czy prezydent Krosna odciął się od opozycji totalnej, czy coś takiego kiedykolwiek powiedział? No właśnie. Czy ktoś taki powinien dalej rządzić Krosnem? Nasz kandydat musi rozwiązać wiele problemów tego miasta - stwierdził Kaczyński.

- W każdej dużej grupie bywają grzesznicy, ale my ich eliminujemy. My jesteśmy twardzi. Główny nurt Zjednoczonej Prawicy, przede wszystkim PiS, to są ludzie, którzy chcą Polsce służyć. My powinniśmy się rozwijać nieporównywalnie szybciej, ale tak się nie stało - powiedział.

- Były siły polityczne, zwłaszcza Porozumienie Centrum, które walczyło o zmianę systemu. Zmieniamy system poprzez konkretne zobowiązania, które obiecywaliśmy podczas kampanii. Dotrzymujemy słowa. Chciałbym, żeby to się zrealizowało tutaj w Krośnie. To jest ważna decyzja: idźcie państwo do wyborów, przekonujcie swoje rodziny i głosujcie - podkreślił w Krośnie Jarosław Kaczyński.

Anonimowy pisze...

Prezydent w liście do prawników: ustawowy zakaz aborcji eugenicznej uzyskałby moją akceptację
W liście do uczestników 39. Pielgrzymki Prawników na Jasną Górę prezydent RP zwrócił uwagę na: "traumatyczne doświadczenie masowych zbrodni dokonywanych przez niemieckich nazistowskich zwolenników eugeniki", którego jego zdaniem: "przemawiają za tym, aby (...) wyraźnie opowiedzieć się za nienaruszalnością prawa do życia".
"Raz jeszcze deklaruję, iż ustawowy zakaz aborcji eugenicznej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uzyskałby moją akceptację" - czytamy w liście
Andrzej Duda zwrócił uwagę w kontekście aborcji na moralny i wychowawczy aspket prawa, wskazując, że "prawo powinno być narzędziem właściwie pojętego postępu"
"Prawo rozumne jest szkołą moralności, instytucją wychowawczą narodu i całej ludzkości. Wpływając na niemal wszystkie sfery życia społecznego prawo powinno być narzędziem właściwie pojętego postępu, środkiem urzeczywistniania wartości, które wyrastając z Dekalogu i Ewangelii najpierw przez stulecia przemieniały Europę, a następnie promieniując na cały świat zyskały miano uniwersalnych" - czytamy.

Zdaniem prezydenta: "Tak rozumiane prawo, służące owym ponadczasowym wartościom oraz dobru wspólnemu, a nie partykularnym, czasem moralnie wątpliwym interesom, to dzisiaj najważniejsze narzędzie naprawy Rzeczypospolitej".

Dalej Andrzej Duda wskazuje na kwestię równości wobec prawa i prawa człowieka, pisząc: "Kamieniem węgielnym tej odnowy jest zasada równości wobec prawa, definiowana i egzekwowana w sposób konsekwentny, spójny z ideami sprawiedliwości oraz koncepcjami prawa naturalnego i przyrodzonych, niezbywalnych praw człowieka".

"W świetle tej zasady warto też podejmować główny temat państwa tegorocznego spotkania na Jasnej Górze - zaznaczył prezydent RP - czyli dążenie do prawnej ochrony życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci. Trzeba zaznaczyć, że jest to postulat wysuwany nie tylko przez katolików, ale też przez członków innych kościołów i wspólnot wyznaniowych oraz przez liczne osoby określające się jako niewierzące".

Prezydent ocenił, że "Fundamentalne wartości cywilizacji Zachodu, a z drugiej strony traumatyczne doświadczenie masowych zbrodni dokonywanych przez niemieckich nazistowskich zwolenników eugeniki przemawiają za tym, aby dzisiaj, w XXI wieku, wyraźnie opowiedzieć się za nienaruszalnością prawa do życia".

"Ustawowy zakaz aborcji eugenicznej (...) uzyskałby moją akceptację"
"Dlatego raz jeszcze deklaruję, iż ustawowy zakaz aborcji eugenicznej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uzyskałby moją akceptację" - podkreślił Andrzej Duda.

Prezydent życzył prawnikom, by uczestnictwo w ogólnopolskiej pielgrzymce na Jasną Górę przysporzyło im "wewnętrznej siły i determinacji w staraniach o to, aby nasza ojczyzna obfitowała w bezcenne bogactwo, jakim są ludzie prawi, ludzie sumienia”.

Mszy św. dla uczestników pielgrzymki przewodniczył bp Piotr Sawczuk z diecezji siedleckiej - delegat Episkopatu ds. duszpasterstwa prawników. Homilię wygłosił bp Józef Wróbel z archidiecezji lubelskiej - przewodniczący Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych, który mówił m.in. o wartości życia ludzkiego. „Kto tego życia nie przyjmuje, kto to życie odrzuca, występuje przeciwko Bogu i jego miłości, bo gardzi bożą miłością, która do życia powołuje człowieka przez akt stworzenia jego duszy" - powiedział biskup.

Jak podało biuro prasowe Jasnej Góry, doroczna pielgrzymka zgromadziła dzisiaj w częstochowskim sanktuarium ok. 300 przedstawicieli duszpasterstw prawniczych; wśród nich byli m.in. prawnicy, sędziowie i adwokaci. W swoim liście do uczestników spotkania Andrzej Duda przywołał myśl prof. Leona Petrażyckiego - wybitnego prawnika i filozofa z przełomu XIX i XX wieku - wyrażającą istotę misji i posłannictwa prawników.

Anonimowy pisze...

Patryk Jaki dla "Rz": mam lepsze wykształcenie niż wielu liderów PO
Moja konkurencja uważa, że jak Tusk lub Komorowski mają wyższe wykształcenie historyczne, to jest dobrze, ale gdy Jaki jest magistrem i dokształca się za granicą, to jest gorzej wykształcony. Przykre jest to, że ta manipulacje podchwyciło tyle mediów - mówi w wywiadzie dla rp.pl Patryk Jaki, kandydat na prezydenta Warszawy.
W rozmowie Jaki wyjaśnia wszystkie pytania, jakie pojawiły się w kontekście jego wykształcenia. Podkreśla, że jeśli ktoś uważa, że on nie ma wyższego wykształcenia: "to kłamie i robi to celowo w trakcie kampanii wyborczej, broniąc warszawskiego układu przestępczego". - Skończyłem jeden z najlepszych wydziałów nauk społecznych w Polsce Uniwersytetu Wrocławskiego. Dalej będę poszerzał swoje horyzonty i wkrótce obronię swój doktorat, który już napisałem. Mam lepsze wykształcenie niż wielu liderów PO - mówi w trakcie rozmowy z Jackiem Nizinkiewiczem.

Jaki wskazuje, że w jego ocenia ma: "też dużo większe doświadczenie w zarządzaniu niż Rafał Trzaskowski" - główny konkurent w wyścigu o urząd prezydenta w stolicy. - Trzy lata w administracji rządowej, dwie kadencje w samorządowej. Mój konkurent tylko ok.10 miesięcy jako minister cyfryzacji i 12 miesięcy w MSZ, a w samorządzie ani minuty. Pierwsze trzy lata kadencji będzie się uczył samorządu. Ja zarządzałem z sukcesami jednym z największych rządowych budżetów ok. 11 mld, mój konkurent przez chwilę tylko ponad 1 mld. Jestem lepiej przygotowany do funkcji prezydenta Warszawy - mówi.

Całą rozmowę przeczytasz na stronie rp.pl "Jaki: Mam lepsze wykształcenie niż Tusk i Komorowski".

Przeczytaj również wywiad Onetu z Patrykiem Jakim: "Konferencje i spotkania z ludźmi to też część moich obowiązków. W dodatku nikt nigdy nie pytał o to polityków Platformy, kiedy prowadzili kampanię w godzinach pracy. Tylko ja jestem traktowany w szczególny sposób".

Anonimowy pisze...

Paweł Mucha: zero tolerancji dla przewinień dyscyplinarnych sędziów
Paweł Mucha był gościem Andrzeja Stankiewicza w programie "Onet Opinie". Wypowiedział się on m.in. na temat powstania i działalności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. - Bardzo się cieszę, że zaczyna ona działać. Jeżeli chodzi o ustawę o SN, to były tam dwa rdzenie, na których nam bardzo zależy. To jest właśnie funkcjonowanie Izby i skarga nadzwyczajna. Powinna być pełna świadomość, że obowiązuje zasada zerowej tolerancji dla przewinień dyscyplinarnych sędziów, oraz że niemożliwa jest sytuacja, w której sędzia popełnia czyn zabroniony i to się nie spotka z żadną reakcją – powiedział. Zabrał on również głos w sprawie ewentualnego ukarania sędziego Tulei i sędziego Żurka. - Razi mnie jedna rzecz, mianowicie aktywność polityczna sędziów. W konstytucji mamy zapis o niezawisłości sędziowskiej i w jej ramach jest nakaz apolityczności – skomentował. - Czym innym jest krytyka przepisów. Nie widzę nic złego w tym, że sędzia wypowiada się w kwestiach merytorycznych, bo takie sygnały powinny docierać do władzy ustawodawczej. Czym innym jednak jest uczestnictwo w wiecach politycznych – dodał Paweł Mucha.

Anonimowy pisze...

Donald Tusk o taśmach z nagraniem rozmów Mateusza Morawieckiego



- Ja nie będę o tym mówił ze złośliwą satysfakcją, bo osobiście nie, ale moi współpracownicy byli ofiarami tych nielegalnych nagrań, więc nie będę się teraz wyzłośliwiał na temat moich oponentów - stwierdził Donald Tusk. Przewodniczący Rady Europejskiej odniósł się do taśmy ujawnionej przez Onet, na której nagrano premiera Mateusza Morawieckiego.
‹ wróć
- Niech to będzie przestroga dla tych wszystkich, którzy przy tego typu okazjach, z takim faryzejskim zacięciem, potrafią brutalnie atakować swoich oponentów, a później kiedy się okazuje, że to trafia także ich, zapominają to wszystko co się działo wcześniej - dodał były premier.

Donald Tusk pytany przez dziennikarza Onetu Bartłomieja Bublewicza, czy Mateusz Morawiecki był rozważany jako minister jego rządu, potwierdził, że obecny premier znajdował się wśród kandydatów na stanowisko ministra finansów. Dopytany dodał, że osobiście przedstawiał mu taką propozycję.

Anonimowy pisze...

Grzegorz Schetyna: chcemy obronić samorząd przed PiS
Chcemy obronić samorząd przed PiS. To nasze najważniejsze zadanie - powiedział dziś w Bydgoszczy lider PO Grzegorz Schetyna. Jego zdaniem rządy PiS cechuje chaos i polityka łupów. - Wydoili w rządzie i wydoją w samorządzie - stwierdził.Schetyna zabrał głos na regionalnej konwencji wyborczej Koalicji Obywatelskiej. Ocenił, że Bydgoszcz bardzo się zmienia, bo prezydentem tego miasta jest Rafał Bruski z PO. Dodał, że widać wykorzystywanie przez miasto pieniędzy europejskich na wysoką skalę.

- Chcemy obronić samorząd przed PiS. Dlatego jesteśmy w samorządzie i jesteśmy bardzo aktywni, wspieramy obywatelskich kandydatów, żeby obronić samorząd przez PiS. To dziś dla nas najważniejsze zadanie - oświadczył Schetyna.

Nawiązując do piątkowego przemówienia Jarosława Kaczyńskiego na konwencji wyborczej PiS w Białymstoku Schetyna ocenił, że prezes PiS odpowiadał niestworzone rzeczy. Według szefa Platformy, Kaczyński inaczej widzi rzeczywistość niż obywatele. - Jeżeli słyszymy, że wiek emerytalny został obniżony - to trzeba zadać pytanie, co to przyniesie. Otóż przyniesie to, że będą głodowe emerytury - powiedział Schetyna.

Anonimowy pisze...

Zdaniem przewodniczącego PO, najważniejszą cechą PiS jest obecnie dbanie o własne interesy i swoich ludzi. - Wydoili w rządzie i wydoją w samorządzie - stwierdził Schetyna. Według niego pod rządami PiS jest też chaos w polskiej szkole, gospodarce, dyplomacji, polityce zagranicznej i armii. - Ich polityka jest polityką politycznego łupu i chaosu - dodał Schetyna.

- Premier Morawiecki uważa, że Polacy powinni pracować za miskę ryżu. Moim zdaniem powinni oni liczyć na godną pracę oraz szacunek premiera. My będziemy dbali o godne warunki pracy i zarobku, a także godne emerytury. Dzisiaj rozpoczynamy etap inwestycji w człowieka. Po to jesteśmy w polityce. Jesteśmy w polityce dla ludzi - wskazał lider PO.

Liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer wskazała, że zupełnie przypadkowo uwielbia słowo "nowoczesność".

- Nie ma chyba w Polsce lepszych miast do rozmowy o Europie i otwarciu na nią. Dziś jest to miasto europejskie, mamy Europejski Festiwal Pieniądza, a także Europejski Festiwal Lekkoatletyczny - mówiła podczas konwencji w Bydgoszczy Lubnauer.

Oceniła, że w tym mieście świetnie wykorzystywane są środki europejskie. - To się dzieje wtedy, gdy mamy dobrych gospodarzy. Niestety samorządność w Polsce jest zagrożona przez autorytarne próby centrali z Nowogrodzkiej. Obronimy jednak samorządność. Tak samo jak obronimy europejską tożsamość Polaków. Zawsze czuliśmy się Europejczykami - nawet oddzieleni żelazną kurtyną. W naszych sercach i umysłach nie ma planu "b". Unia Europejska to nasz wspólny projekt. Musimy o niego dbać każdego dnia - podkreśliła Lubnauer.

Wskazała, że wyjście Polski z UE to koniec marzeń o wolności i dobrobycie. - Chcemy zarabiać jak Europejczycy, żeby nasze małe ojczyzny rozwijały się dzięki środkom z UE. Nie wystarczy nam miska ryżu proponowana przez premiera Morawieckiego - wspomniała przewodnicząca Nowoczesnej.

Zaapelowała do PiS, żeby przestali Polakom zohydzać UE. Opowiedziała się za jak najszybszym wprowadzeniem w Polsce waluty euro.

- Zachęcam wszystkim do oddania głosu na kandydatów Koalicji Obywatelskiej, którzy są realnie proeuropejski. Na takich kandydatów jak prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski z PO. Tylko w Unii Polska ma przyszłość - mówiła Lubnauer.

Barbara Nowacka z Inicjatywy Polskiej jako cel Koalicji Obywatelskiej Nowacka wskazała silne samorządy i bezpieczeństwo. - Przywrócimy wspieranie organizacji samorządowych ratujących ofiary przemocy domowej. Nasze samorządy zadbają o godność i bezpieczeństwo kobiet. Doprowadzimy do tego, żeby konwencja antyprzemocowa została wdrożona, bo jest popisana, ratyfikowana. Ofiary przemocy czekają na pomoc państwa. Zrobimy to w 2019 roku - mówiła.

Jak podkreśliła, każdy ma prawo żyć gdzie chce, z kim chce i jak chce. - Państwo ma też zapewnić to, że rozdział Kościoła od państwa nie będzie tylko pustym hasłem, ale realnym działaniem w poszanowaniu obu stron. Bezpieczne państwo to państwo bezpiecznie militarnie i ekonomicznie - wskazała Nowacka.

Zapewniła też, że Koalicja Obywatelska chce szanować głos wszystkich obywateli, a nie jak PiS tylko starszego pana z Warszawy.

Anonimowy pisze...

Polityka rządu w ostatnich czasach jest dziwnym trafem zbieżna z polityką Kremla. Nie możemy pozwolić na to, żeby to szaleństwo trwało dłużej. Musimy zawrócić Polskę z nowogrodzkiej drogi - mówiła. Wskazała, że celem Koalicji Obywatelskiej jest przywrócenie Polski na autostradę w kierunku Unii Europejskiej.

Zarzuciła PiS, że ta formacja stara się obniżać zaufanie wśród Polaków do tej organizacji, a jej zdaniem członkostwo w niej popiera znacząca część Polaków - a ponad 80 procent Polaków uważa członkostwo w Unii za jedną z największych wartości. - Unia Europejska to nasz wybór cywilizacyjny. To nasz najważniejszy wybór dokonany w ostatnich latach i największy kapitał, jaki wnosimy dla naszych dzieci - oceniła Nowacka.

Prezydent Bydgoszczy z PO Rafał Bruski powiedział, że Koalicja Obywatelska w jego mieście to przede wszystkim otwarcie na inne środowiska m.in. społeczników - tak osoby starsze, jak i młodzież. - Dziękuję, że zaufaliście mi i naszym liderom - podkreślił.

Jego zdaniem prezydent miasta ma wykorzystywać szanse, które są przed samorządem i wsłuchiwać się w głosy mieszkańców. Jego hasło wyborcze to "Tylko konkrety". - Rozliczyłem się z moich obietnic, które złożyłem cztery lata temu, bo tego wymaga uczciwość. To powinien być standard w całym kraju - mówił. Dodał, że są tacy, którzy ukrywają swoje wcześniejsze materiały wyborcze, "chowają" je.

Wskazał, że bez UE i środków ze wspólnoty sukcesu miasta by nie było.

- Wiem, że bydgoszczanie cierpią z powodu rozpoczętych robót, ale każda budowa kiedyś się kończy i z każdej będziemy się cieszyć. Za 15 dni przyjdzie czas wyborów. Są dwie drogi - czy chcemy być Polską obywatelską, europejską, innowacyjną, czy też chcemy być Polską skłóconą z Europą, która pręży muskuły i tylko taką złą twarz pokazuje na zewnątrz - ocenił Bruski, który rządzi Bydgoszczą od 8 lat.

Anonimowy pisze...

Patryk Jaki dla "Rz": mam lepsze wykształcenie niż wielu liderów PO
Moja konkurencja uważa, że jak Tusk lub Komorowski mają wyższe wykształcenie historyczne, to jest dobrze, ale gdy Jaki jest magistrem i dokształca się za granicą, to jest gorzej wykształcony. Przykre jest to, że ta manipulacje podchwyciło tyle mediów - mówi w wywiadzie dla rp.pl Patryk Jaki, kandydat na prezydenta Warszawy.
W rozmowie Jaki wyjaśnia wszystkie pytania, jakie pojawiły się w kontekście jego wykształcenia. Podkreśla, że jeśli ktoś uważa, że on nie ma wyższego wykształcenia: "to kłamie i robi to celowo w trakcie kampanii wyborczej, broniąc warszawskiego układu przestępczego". - Skończyłem jeden z najlepszych wydziałów nauk społecznych w Polsce Uniwersytetu Wrocławskiego. Dalej będę poszerzał swoje horyzonty i wkrótce obronię swój doktorat, który już napisałem. Mam lepsze wykształcenie niż wielu liderów PO - mówi w trakcie rozmowy z Jackiem Nizinkiewiczem.

Jaki wskazuje, że w jego ocenia ma: "też dużo większe doświadczenie w zarządzaniu niż Rafał Trzaskowski" - główny konkurent w wyścigu o urząd prezydenta w stolicy. - Trzy lata w administracji rządowej, dwie kadencje w samorządowej. Mój konkurent tylko ok.10 miesięcy jako minister cyfryzacji i 12 miesięcy w MSZ, a w samorządzie ani minuty. Pierwsze trzy lata kadencji będzie się uczył samorządu. Ja zarządzałem z sukcesami jednym z największych rządowych budżetów ok. 11 mld, mój konkurent przez chwilę tylko ponad 1 mld. Jestem lepiej przygotowany do funkcji prezydenta Warszawy - mówi.

Całą rozmowę przeczytasz na stronie rp.pl "Jaki: Mam lepsze wykształcenie niż Tusk i Komorowski".

Przeczytaj również wywiad Onetu z Patrykiem Jakim: "Konferencje i spotkania z ludźmi to też część moich obowiązków. W dodatku nikt nigdy nie pytał o to polityków Platformy, kiedy prowadzili kampanię w godzinach pracy. Tylko ja jestem traktowany w szczególny sposób".

Anonimowy pisze...

I po co ten spam Pani Aneto ;)

Anonimowy pisze...

Niech to administrator usunie ten spam !

Anonimowy pisze...

Ciekawy post z 6 października ktoś robiąc taki spam chyba próbuje coś ukryć.

Anonimowy pisze...

Prezydent w liście do prawników: ustawowy zakaz aborcji eugenicznej uzyskałby moją akceptację
W liście do uczestników 39. Pielgrzymki Prawników na Jasną Górę prezydent RP zwrócił uwagę na: "traumatyczne doświadczenie masowych zbrodni dokonywanych przez niemieckich nazistowskich zwolenników eugeniki", którego jego zdaniem: "przemawiają za tym, aby (...) wyraźnie opowiedzieć się za nienaruszalnością prawa do życia".
"Raz jeszcze deklaruję, iż ustawowy zakaz aborcji eugenicznej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uzyskałby moją akceptację" - czytamy w liście
Andrzej Duda zwrócił uwagę w kontekście aborcji na moralny i wychowawczy aspket prawa, wskazując, że "prawo powinno być narzędziem właściwie pojętego postępu"
"Prawo rozumne jest szkołą moralności, instytucją wychowawczą narodu i całej ludzkości. Wpływając na niemal wszystkie sfery życia społecznego prawo powinno być narzędziem właściwie pojętego postępu, środkiem urzeczywistniania wartości, które wyrastając z Dekalogu i Ewangelii najpierw przez stulecia przemieniały Europę, a następnie promieniując na cały świat zyskały miano uniwersalnych" - czytamy.

Zdaniem prezydenta: "Tak rozumiane prawo, służące owym ponadczasowym wartościom oraz dobru wspólnemu, a nie partykularnym, czasem moralnie wątpliwym interesom, to dzisiaj najważniejsze narzędzie naprawy Rzeczypospolitej".

Dalej Andrzej Duda wskazuje na kwestię równości wobec prawa i prawa człowieka, pisząc: "Kamieniem węgielnym tej odnowy jest zasada równości wobec prawa, definiowana i egzekwowana w sposób konsekwentny, spójny z ideami sprawiedliwości oraz koncepcjami prawa naturalnego i przyrodzonych, niezbywalnych praw człowieka".

"W świetle tej zasady warto też podejmować główny temat państwa tegorocznego spotkania na Jasnej Górze - zaznaczył prezydent RP - czyli dążenie do prawnej ochrony życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci. Trzeba zaznaczyć, że jest to postulat wysuwany nie tylko przez katolików, ale też przez członków innych kościołów i wspólnot wyznaniowych oraz przez liczne osoby określające się jako niewierzące".

Prezydent ocenił, że "Fundamentalne wartości cywilizacji Zachodu, a z drugiej strony traumatyczne doświadczenie masowych zbrodni dokonywanych przez niemieckich nazistowskich zwolenników eugeniki przemawiają za tym, aby dzisiaj, w XXI wieku, wyraźnie opowiedzieć się za nienaruszalnością prawa do życia".

"Ustawowy zakaz aborcji eugenicznej (...) uzyskałby moją akceptację"
"Dlatego raz jeszcze deklaruję, iż ustawowy zakaz aborcji eugenicznej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uzyskałby moją akceptację" - podkreślił Andrzej Duda.

Prezydent życzył prawnikom, by uczestnictwo w ogólnopolskiej pielgrzymce na Jasną Górę przysporzyło im "wewnętrznej siły i determinacji w staraniach o to, aby nasza ojczyzna obfitowała w bezcenne bogactwo, jakim są ludzie prawi, ludzie sumienia”.

Mszy św. dla uczestników pielgrzymki przewodniczył bp Piotr Sawczuk z diecezji siedleckiej - delegat Episkopatu ds. duszpasterstwa prawników. Homilię wygłosił bp Józef Wróbel z archidiecezji lubelskiej - przewodniczący Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych, który mówił m.in. o wartości życia ludzkiego. „Kto tego życia nie przyjmuje, kto to życie odrzuca, występuje przeciwko Bogu i jego miłości, bo gardzi bożą miłością, która do życia powołuje człowieka przez akt stworzenia jego duszy" - powiedział biskup.

Jak podało biuro prasowe Jasnej Góry, doroczna pielgrzymka zgromadziła dzisiaj w częstochowskim sanktuarium ok. 300 przedstawicieli duszpasterstw prawniczych; wśród nich byli m.in. prawnicy, sędziowie i adwokaci. W swoim liście do uczestników spotkania Andrzej Duda przywołał myśl prof. Leona Petrażyckiego - wybitnego prawnika i filozofa z przełomu XIX i XX wieku - wyrażającą istotę misji i posłannictwa prawników.

Anonimowy pisze...

Polityka rządu w ostatnich czasach jest dziwnym trafem zbieżna z polityką Kremla. Nie możemy pozwolić na to, żeby to szaleństwo trwało dłużej. Musimy zawrócić Polskę z nowogrodzkiej drogi - mówiła. Wskazała, że celem Koalicji Obywatelskiej jest przywrócenie Polski na autostradę w kierunku Unii Europejskiej.

Zarzuciła PiS, że ta formacja stara się obniżać zaufanie wśród Polaków do tej organizacji, a jej zdaniem członkostwo w niej popiera znacząca część Polaków - a ponad 80 procent Polaków uważa członkostwo w Unii za jedną z największych wartości. - Unia Europejska to nasz wybór cywilizacyjny. To nasz najważniejszy wybór dokonany w ostatnich latach i największy kapitał, jaki wnosimy dla naszych dzieci - oceniła Nowacka.

Prezydent Bydgoszczy z PO Rafał Bruski powiedział, że Koalicja Obywatelska w jego mieście to przede wszystkim otwarcie na inne środowiska m.in. społeczników - tak osoby starsze, jak i młodzież. - Dziękuję, że zaufaliście mi i naszym liderom - podkreślił.

Jego zdaniem prezydent miasta ma wykorzystywać szanse, które są przed samorządem i wsłuchiwać się w głosy mieszkańców. Jego hasło wyborcze to "Tylko konkrety". - Rozliczyłem się z moich obietnic, które złożyłem cztery lata temu, bo tego wymaga uczciwość. To powinien być standard w całym kraju - mówił. Dodał, że są tacy, którzy ukrywają swoje wcześniejsze materiały wyborcze, "chowają" je.

Wskazał, że bez UE i środków ze wspólnoty sukcesu miasta by nie było.

- Wiem, że bydgoszczanie cierpią z powodu rozpoczętych robót, ale każda budowa kiedyś się kończy i z każdej będziemy się cieszyć. Za 15 dni przyjdzie czas wyborów. Są dwie drogi - czy chcemy być Polską obywatelską, europejską, innowacyjną, czy też chcemy być Polską skłóconą z Europą, która pręży muskuły i tylko taką złą twarz pokazuje na zewnątrz - ocenił Bruski, który rządzi Bydgoszczą od 8 lat.

Anonimowy pisze...

Zaskakująca deklaracja Czaputowicza. Szef MSZ nie wyklucza, że Polska będzie odbierać gaz z dotąd zwalczanego przez rząd Nord Stream 2
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz podczas konferencji "Polska w świecie kryzysów" nie wykluczył, że nasz kraj będzie kupować rosyjski gaz z Nord Stream 2. To oznaczałoby absolutną klęskę sztandarowego programu dywersyfikacji źródeł energii realizowanego przez rząd. Nieoczekiwana deklaracja szefa MSZ padła podczas wczorajszej debaty "Polska w świecie kryzysów" zorganizowanej przez Fundację im. Stefana Batorego
W trakcie dyskusji zapytaliśmy ministra, od kogo Polska będzie kupować gaz, gdy wygaśnie nasza umowa z Gazpromem, a równocześnie nie zostanie ukończona budowa gazociągu Baltic Pipe, łączącego Polskę i Danię
Spytaliśmy, czy jeśli w takiej sytuacji dostawę surowca Polsce zaproponują Rosjanie (z dostawą przy granicy niemieckiej), to skorzystamy z oferty?
Będziemy kupować najtaniej, być może ze Stanów Zjednoczonych, być może z Niemiec – odparł ku naszemu zaskoczeniu Czaputowicz, wyrażając jednocześnie nadzieję, że do takiego scenariusza nie dojdzie
Import surowca z USA może odbywać się jedynie przez gazoport, którego moce nie pozwalają na pokrycie całego zapotrzebowania Polski na gaz. Z kolei niemiecka infrastruktura gazociągów pozwala co prawda na import surowca innego niż rosyjski, ale równocześnie struktura sieci jest taka, że w pobliżu granicy z Polską głównym źródłem gazu dla Niemiec jest punkt wejścia gazociągu Nord Stream w Greiswaldzie. Innymi słowy, zapowiadane kupno gazu z Niemiec w istocie oznacza, że Polska odbierałaby gaz ze zwalczanego przez nas do tej pory rurociągu Nord Stream 2.

Wypowiedź szefa dyplomacji potwierdza, że w kołach rządowych istnieje rosnące przekonanie o zagrożonym harmonogramie budowy Baltic Pipe. Zapewnienia Pełnomocnika Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej min. Piotra Naimskiego o tym, że Polska nie będzie zmuszona do przedłużania umów z Gazpromem, mogą okazać się nierealne.

O sprawie mówiło się publicznie już kilka miesięcy temu, gdy dziennikarze portalu Energetyka24 oraz eksperci ds. bezpieczeństwa energetycznego Piotr Maciążek i Jakub Wiech dokonali prowokacji dziennikarskiej i stworzyli na Twitterze postać fikcyjnego eksperta ds. energetyki Piotra Niewiechowicza.

Ten, po nawiązaniu relacji z członkiem zespołu min. Naimskiego, dowiedział się, że harmonogram Baltic Pipe jest zagrożony, a prawdopodobieństwo tego, że gazociąg powstanie na czas, jest nieduże.

Minister Naimski w reakcji na prowokację dziennikarską, zamiast podziękować za ujawnienie braku zabezpieczeń kontrwywiadowczych i spowodować przyśpieszenie prac, ograniczył się do gróźb wobec dziennikarzy.

Tym razem jednak o tym, że rząd liczy się z odbiorem rosyjskiego surowca powiedział nie pracownik zespołu min. Naimskiego, ale... sam szef dyplomacji.

- Sytuacja, w której nie powstaje Baltic Pipe, a Polska pobiera większość potrzebnego gazu z Niemiec, a więc de facto z Nord Stream, byłaby kuriozalna. Na marne poszłyby lata walki władz w Warszawie z kluczowym projektem Gazpromu, tj. Nord Stream 2. Utracilibyśmy wiarygodność i co najważniejsze, wystawili Ukrainę do wiatru, bo rezygnując z odbioru gazu na granicy z tym państwem, przyczynilibyśmy się do skokowego zwiększenia ryzyka, że Moskwa odetnie gaz Kijowowi - mówi Onetowi Piotr Maciążek.

Umowa z Gazpromem wygasa w 2022 r. Jeśli do tego czasu Polska nie będzie miała alternatywnych źródeł gazu, to Rosja raczej nie zgodzi się ma krótkoterminowy kontrakt pomostowy. Zapewne będzie więc mogła zmusić Polskę do podpisania umowy długoterminowej.

Co więcej, nie można wykluczać, że o ile do tej pory Gazprom wymuszał na Warszawie odbieranie gazu po wyższej cenie, niż ta, którą płacił Berlin, to tym razem Rosja może zaproponować Polsce cenę niższą. To oznacza, że nawet gdy Baltic Pipe w końcu powstanie, to przedsiębiorstwa korzystające z dużych ilości gazu będą wolały zaopatrywać się w surowiec rosyjski.

Anonimowy pisze...

Zaskakująca deklaracja Czaputowicza. Szef MSZ nie wyklucza, że Polska będzie odbierać gaz z dotąd zwalczanego przez rząd Nord Stream 2
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz podczas konferencji "Polska w świecie kryzysów" nie wykluczył, że nasz kraj będzie kupować rosyjski gaz z Nord Stream 2. To oznaczałoby absolutną klęskę sztandarowego programu dywersyfikacji źródeł energii realizowanego przez rząd. Nieoczekiwana deklaracja szefa MSZ padła podczas wczorajszej debaty "Polska w świecie kryzysów" zorganizowanej przez Fundację im. Stefana Batorego
W trakcie dyskusji zapytaliśmy ministra, od kogo Polska będzie kupować gaz, gdy wygaśnie nasza umowa z Gazpromem, a równocześnie nie zostanie ukończona budowa gazociągu Baltic Pipe, łączącego Polskę i Danię
Spytaliśmy, czy jeśli w takiej sytuacji dostawę surowca Polsce zaproponują Rosjanie (z dostawą przy granicy niemieckiej), to skorzystamy z oferty?
Będziemy kupować najtaniej, być może ze Stanów Zjednoczonych, być może z Niemiec – odparł ku naszemu zaskoczeniu Czaputowicz, wyrażając jednocześnie nadzieję, że do takiego scenariusza nie dojdzie
Import surowca z USA może odbywać się jedynie przez gazoport, którego moce nie pozwalają na pokrycie całego zapotrzebowania Polski na gaz. Z kolei niemiecka infrastruktura gazociągów pozwala co prawda na import surowca innego niż rosyjski, ale równocześnie struktura sieci jest taka, że w pobliżu granicy z Polską głównym źródłem gazu dla Niemiec jest punkt wejścia gazociągu Nord Stream w Greiswaldzie. Innymi słowy, zapowiadane kupno gazu z Niemiec w istocie oznacza, że Polska odbierałaby gaz ze zwalczanego przez nas do tej pory rurociągu Nord Stream 2.

Wypowiedź szefa dyplomacji potwierdza, że w kołach rządowych istnieje rosnące przekonanie o zagrożonym harmonogramie budowy Baltic Pipe. Zapewnienia Pełnomocnika Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej min. Piotra Naimskiego o tym, że Polska nie będzie zmuszona do przedłużania umów z Gazpromem, mogą okazać się nierealne.

O sprawie mówiło się publicznie już kilka miesięcy temu, gdy dziennikarze portalu Energetyka24 oraz eksperci ds. bezpieczeństwa energetycznego Piotr Maciążek i Jakub Wiech dokonali prowokacji dziennikarskiej i stworzyli na Twitterze postać fikcyjnego eksperta ds. energetyki Piotra Niewiechowicza.

Ten, po nawiązaniu relacji z członkiem zespołu min. Naimskiego, dowiedział się, że harmonogram Baltic Pipe jest zagrożony, a prawdopodobieństwo tego, że gazociąg powstanie na czas, jest nieduże.

Minister Naimski w reakcji na prowokację dziennikarską, zamiast podziękować za ujawnienie braku zabezpieczeń kontrwywiadowczych i spowodować przyśpieszenie prac, ograniczył się do gróźb wobec dziennikarzy.

Tym razem jednak o tym, że rząd liczy się z odbiorem rosyjskiego surowca powiedział nie pracownik zespołu min. Naimskiego, ale... sam szef dyplomacji.

- Sytuacja, w której nie powstaje Baltic Pipe, a Polska pobiera większość potrzebnego gazu z Niemiec, a więc de facto z Nord Stream, byłaby kuriozalna. Na marne poszłyby lata walki władz w Warszawie z kluczowym projektem Gazpromu, tj. Nord Stream 2. Utracilibyśmy wiarygodność i co najważniejsze, wystawili Ukrainę do wiatru, bo rezygnując z odbioru gazu na granicy z tym państwem, przyczynilibyśmy się do skokowego zwiększenia ryzyka, że Moskwa odetnie gaz Kijowowi - mówi Onetowi Piotr Maciążek.

Umowa z Gazpromem wygasa w 2022 r. Jeśli do tego czasu Polska nie będzie miała alternatywnych źródeł gazu, to Rosja raczej nie zgodzi się ma krótkoterminowy kontrakt pomostowy. Zapewne będzie więc mogła zmusić Polskę do podpisania umowy długoterminowej.

Co więcej, nie można wykluczać, że o ile do tej pory Gazprom wymuszał na Warszawie odbieranie gazu po wyższej cenie, niż ta, którą płacił Berlin, to tym razem Rosja może zaproponować Polsce cenę niższą. To oznacza, że nawet gdy Baltic Pipe w końcu powstanie, to przedsiębiorstwa korzystające z dużych ilości gazu będą wolały zaopatrywać się w surowiec rosyjski.

Anonimowy pisze...

Zaskakująca deklaracja Czaputowicza. Szef MSZ nie wyklucza, że Polska będzie odbierać gaz z dotąd zwalczanego przez rząd Nord Stream 2
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz podczas konferencji "Polska w świecie kryzysów" nie wykluczył, że nasz kraj będzie kupować rosyjski gaz z Nord Stream 2. To oznaczałoby absolutną klęskę sztandarowego programu dywersyfikacji źródeł energii realizowanego przez rząd. Nieoczekiwana deklaracja szefa MSZ padła podczas wczorajszej debaty "Polska w świecie kryzysów" zorganizowanej przez Fundację im. Stefana Batorego
W trakcie dyskusji zapytaliśmy ministra, od kogo Polska będzie kupować gaz, gdy wygaśnie nasza umowa z Gazpromem, a równocześnie nie zostanie ukończona budowa gazociągu Baltic Pipe, łączącego Polskę i Danię
Spytaliśmy, czy jeśli w takiej sytuacji dostawę surowca Polsce zaproponują Rosjanie (z dostawą przy granicy niemieckiej), to skorzystamy z oferty?
Będziemy kupować najtaniej, być może ze Stanów Zjednoczonych, być może z Niemiec – odparł ku naszemu zaskoczeniu Czaputowicz, wyrażając jednocześnie nadzieję, że do takiego scenariusza nie dojdzie
Import surowca z USA może odbywać się jedynie przez gazoport, którego moce nie pozwalają na pokrycie całego zapotrzebowania Polski na gaz. Z kolei niemiecka infrastruktura gazociągów pozwala co prawda na import surowca innego niż rosyjski, ale równocześnie struktura sieci jest taka, że w pobliżu granicy z Polską głównym źródłem gazu dla Niemiec jest punkt wejścia gazociągu Nord Stream w Greiswaldzie. Innymi słowy, zapowiadane kupno gazu z Niemiec w istocie oznacza, że Polska odbierałaby gaz ze zwalczanego przez nas do tej pory rurociągu Nord Stream 2.

Wypowiedź szefa dyplomacji potwierdza, że w kołach rządowych istnieje rosnące przekonanie o zagrożonym harmonogramie budowy Baltic Pipe. Zapewnienia Pełnomocnika Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej min. Piotra Naimskiego o tym, że Polska nie będzie zmuszona do przedłużania umów z Gazpromem, mogą okazać się nierealne.

O sprawie mówiło się publicznie już kilka miesięcy temu, gdy dziennikarze portalu Energetyka24 oraz eksperci ds. bezpieczeństwa energetycznego Piotr Maciążek i Jakub Wiech dokonali prowokacji dziennikarskiej i stworzyli na Twitterze postać fikcyjnego eksperta ds. energetyki Piotra Niewiechowicza.

Ten, po nawiązaniu relacji z członkiem zespołu min. Naimskiego, dowiedział się, że harmonogram Baltic Pipe jest zagrożony, a prawdopodobieństwo tego, że gazociąg powstanie na czas, jest nieduże.

Minister Naimski w reakcji na prowokację dziennikarską, zamiast podziękować za ujawnienie braku zabezpieczeń kontrwywiadowczych i spowodować przyśpieszenie prac, ograniczył się do gróźb wobec dziennikarzy.

Tym razem jednak o tym, że rząd liczy się z odbiorem rosyjskiego surowca powiedział nie pracownik zespołu min. Naimskiego, ale... sam szef dyplomacji.

- Sytuacja, w której nie powstaje Baltic Pipe, a Polska pobiera większość potrzebnego gazu z Niemiec, a więc de facto z Nord Stream, byłaby kuriozalna. Na marne poszłyby lata walki władz w Warszawie z kluczowym projektem Gazpromu, tj. Nord Stream 2. Utracilibyśmy wiarygodność i co najważniejsze, wystawili Ukrainę do wiatru, bo rezygnując z odbioru gazu na granicy z tym państwem, przyczynilibyśmy się do skokowego zwiększenia ryzyka, że Moskwa odetnie gaz Kijowowi - mówi Onetowi Piotr Maciążek.

Umowa z Gazpromem wygasa w 2022 r. Jeśli do tego czasu Polska nie będzie miała alternatywnych źródeł gazu, to Rosja raczej nie zgodzi się ma krótkoterminowy kontrakt pomostowy. Zapewne będzie więc mogła zmusić Polskę do podpisania umowy długoterminowej.

Co więcej, nie można wykluczać, że o ile do tej pory Gazprom wymuszał na Warszawie odbieranie gazu po wyższej cenie, niż ta, którą płacił Berlin, to tym razem Rosja może zaproponować Polsce cenę niższą. To oznacza, że nawet gdy Baltic Pipe w końcu powstanie, to przedsiębiorstwa korzystające z dużych ilości gazu będą wolały zaopatrywać się w surowiec rosyjski.

Anonimowy pisze...

Zaskakująca deklaracja Czaputowicza. Szef MSZ nie wyklucza, że Polska będzie odbierać gaz z dotąd zwalczanego przez rząd Nord Stream 2
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz podczas konferencji "Polska w świecie kryzysów" nie wykluczył, że nasz kraj będzie kupować rosyjski gaz z Nord Stream 2. To oznaczałoby absolutną klęskę sztandarowego programu dywersyfikacji źródeł energii realizowanego przez rząd. Nieoczekiwana deklaracja szefa MSZ padła podczas wczorajszej debaty "Polska w świecie kryzysów" zorganizowanej przez Fundację im. Stefana Batorego
W trakcie dyskusji zapytaliśmy ministra, od kogo Polska będzie kupować gaz, gdy wygaśnie nasza umowa z Gazpromem, a równocześnie nie zostanie ukończona budowa gazociągu Baltic Pipe, łączącego Polskę i Danię
Spytaliśmy, czy jeśli w takiej sytuacji dostawę surowca Polsce zaproponują Rosjanie (z dostawą przy granicy niemieckiej), to skorzystamy z oferty?
Będziemy kupować najtaniej, być może ze Stanów Zjednoczonych, być może z Niemiec – odparł ku naszemu zaskoczeniu Czaputowicz, wyrażając jednocześnie nadzieję, że do takiego scenariusza nie dojdzie
Import surowca z USA może odbywać się jedynie przez gazoport, którego moce nie pozwalają na pokrycie całego zapotrzebowania Polski na gaz. Z kolei niemiecka infrastruktura gazociągów pozwala co prawda na import surowca innego niż rosyjski, ale równocześnie struktura sieci jest taka, że w pobliżu granicy z Polską głównym źródłem gazu dla Niemiec jest punkt wejścia gazociągu Nord Stream w Greiswaldzie. Innymi słowy, zapowiadane kupno gazu z Niemiec w istocie oznacza, że Polska odbierałaby gaz ze zwalczanego przez nas do tej pory rurociągu Nord Stream 2.

Wypowiedź szefa dyplomacji potwierdza, że w kołach rządowych istnieje rosnące przekonanie o zagrożonym harmonogramie budowy Baltic Pipe. Zapewnienia Pełnomocnika Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej min. Piotra Naimskiego o tym, że Polska nie będzie zmuszona do przedłużania umów z Gazpromem, mogą okazać się nierealne.

O sprawie mówiło się publicznie już kilka miesięcy temu, gdy dziennikarze portalu Energetyka24 oraz eksperci ds. bezpieczeństwa energetycznego Piotr Maciążek i Jakub Wiech dokonali prowokacji dziennikarskiej i stworzyli na Twitterze postać fikcyjnego eksperta ds. energetyki Piotra Niewiechowicza.

Ten, po nawiązaniu relacji z członkiem zespołu min. Naimskiego, dowiedział się, że harmonogram Baltic Pipe jest zagrożony, a prawdopodobieństwo tego, że gazociąg powstanie na czas, jest nieduże.

Minister Naimski w reakcji na prowokację dziennikarską, zamiast podziękować za ujawnienie braku zabezpieczeń kontrwywiadowczych i spowodować przyśpieszenie prac, ograniczył się do gróźb wobec dziennikarzy.

Tym razem jednak o tym, że rząd liczy się z odbiorem rosyjskiego surowca powiedział nie pracownik zespołu min. Naimskiego, ale... sam szef dyplomacji.

- Sytuacja, w której nie powstaje Baltic Pipe, a Polska pobiera większość potrzebnego gazu z Niemiec, a więc de facto z Nord Stream, byłaby kuriozalna. Na marne poszłyby lata walki władz w Warszawie z kluczowym projektem Gazpromu, tj. Nord Stream 2. Utracilibyśmy wiarygodność i co najważniejsze, wystawili Ukrainę do wiatru, bo rezygnując z odbioru gazu na granicy z tym państwem, przyczynilibyśmy się do skokowego zwiększenia ryzyka, że Moskwa odetnie gaz Kijowowi - mówi Onetowi Piotr Maciążek.

Umowa z Gazpromem wygasa w 2022 r. Jeśli do tego czasu Polska nie będzie miała alternatywnych źródeł gazu, to Rosja raczej nie zgodzi się ma krótkoterminowy kontrakt pomostowy. Zapewne będzie więc mogła zmusić Polskę do podpisania umowy długoterminowej.

Co więcej, nie można wykluczać, że o ile do tej pory Gazprom wymuszał na Warszawie odbieranie gazu po wyższej cenie, niż ta, którą płacił Berlin, to tym razem Rosja może zaproponować Polsce cenę niższą. To oznacza, że nawet gdy Baltic Pipe w końcu powstanie, to przedsiębiorstwa korzystające z dużych ilości gazu będą wolały zaopatrywać się w surowiec rosyjski.

Anonimowy pisze...

W sobotnim spotkaniu przedwyborczym w Krośnie oprócz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego wzięli udział: marszałek Sejmu Marek Kuchciński, parlamentarzyści z regionu, kandydaci na prezydentów Krosna i Przemyśla, kandydaci do sejmiku wojewódzkiego oraz ok. 300 zwolenników PiS

Anonimowy pisze...

Co myślicie o tym spotkaniu Orłowskiego?

Anonimowy pisze...

Za bardzo Orłowski mnie nie przekonuje tym co robi i jak myśli.

Anonimowy pisze...

Wszystko okaże się po wyborach. Kogo ktoś przekonuje, a kogo nie. Każdy ma swoje zdanie i wybierze jak chce. Więc to gdybanie cały czas jest bez sensu, bo jeśli ktoś ma już swojego wybrańca to ktoś inny go nie przekona do zmiany.

Anonimowy pisze...

Uspokójcie się już ludzie.

Anonimowy pisze...

Orłowski chamsko odnosi się do ludzi .

Anonimowy pisze...

dlaczego piszecie tak zagadkowo, powiedz o co chodzi?

Anonimowy pisze...

Jak mam porównać 3 spotkania, Orłowski , snarski i Wolański . Najbardziej podoba mi się Orłowski i Wolański .Snarski to taki cwel zarozunialy....ale chyba pan.wolanski ma największe doświadczenie z nich wszystkich.

Anonimowy pisze...

Co to za spam powyżej?

Anonimowy pisze...

Też nie wiem. A może lepiej zobaczyć co jest wyżej spamu.

Anonimowy pisze...

A Małe Brzydkie Stare Kacze,- ryło wczoraj w Rzeszowie obiecało że Podkarpackie może być Bawarią. Ja ze względu na swój wiek tego nie doczekam by było Bawarią. Ten mały człeczek nigdy w Bawarii nie był więc skąd on wie jak ma podkarpackie wyglądać. Jakaś zakamuflowana opcja niemiecka opętała tego starego capa. Ojko fobia do Podkarpacia a szczególnie boli go piękny Rzeszów. Tego jeszcze nie udało się PISrańcom zniszczyć mimo że mają swojego marszałka i większość. Zamiast drugiej Bawarii ja się pytam gdzie jest trzy miliony mieszkań z poprzedniej kampanii. No i zamiast Bawarii ja chcę na wczasy do Egiptu które to pacie obiecało mi w poprzednich wyborach.

Vredny Gad

Anonimowy pisze...

W odniesieniu do wpisu o p.Orłowskim. Komuś bardzo zaleźy źeby go przedstawić w złym świetle. Facet jest skuteczny, a nie chamski. znam go. Wiem , źe wielu osobom pomagał i pomaga i to nie tylko bliskim. Tylko pamieć ludzka jest krotka.A zawiść ogromna .

Anonimowy pisze...

To prawda zawiść ludzka nie zna granic. Wydaje mi się że tego gościa się po prostu boją że zepsuje im szyki i dlatego ktoś ma w tym interes żeby próbować przekonać ludzi przeciwko niemu. Szkalować na tym forum mozna każdego tylko trzeba się też liczyć z tym że to jest tylko Internet i w nim nikt tak na prawdę nie jest anonimowy.

Anonimowy pisze...

HA,HA ,HA !!!!!!

Anonimowy pisze...

To forum służy tylko do tego żeby obrażać kandydatów raz jednego za chwilę drugiego i tak w kółko.

Anonimowy pisze...

Odnosnie spotkan przedwyborczych, widzialem ze pan bebkiewicz w tym tygodniu rozpoczyna cykl spotkan chyba od jutra najpoerw jankowce I glinne. Czy pan romanek organizowal juz jakies spotkanie?

Anonimowy pisze...

a kogo widzicie z kandydatów na radnych ? kto wg Was ma szansę wejść do rady ?

Anonimowy pisze...

Mysle ze nikt od Snarskiego co do reszty ciezko napisac kazdy ma po kilka dobrych osób

Anonimowy pisze...

I co decyzja podjęta?

Anonimowy pisze...

szczególnie ciekawie zapowiada się na osiedlu. sam tam mieszkam i ciekawe kto wejdzie do rady.

Anonimowy pisze...

PIS w Radzie będzie miał większość. Kandydaci na radnych Snarskiego świadczą o nim. Jednym słowem nie.......

Anonimowy pisze...

No powiem szczerze że sam Snarski i jego ekipa to masakra. Wolański też ma mocnych ludzi w ekipie.

Anonimowy pisze...

U Bebkiewicza wiekszość tez okej .U Snarskiego jedna, reszta masakra ,Mazura nie znam prawie nikogo, PIS Pasławski super. Wolański przyzwoicie

Anonimowy pisze...

Jeżeli jutro na spotkaniu nasza sołtys oraz radny nie zarzucą grzybem ze świetlicy Pana Bebkiewicza jak obiecywałali to nam i wielokrotnie na sesji rady tzn ze stołki rozdane i PIS dogadał się z Bebkiewiczem .

Anonimowy pisze...

pytanie do Pana Wolańskiego
Pan Snarski bardzo się stara - tylko że nie ma wizji - wszystko co proponuje, umieszcza zdjęcia to już jest w Polsce. Kopiuje zdjęcia z innych miejscowości i proponuje w Lesku. Może tak wkleić i zaproponować disneyland - też jest możliwe - to tylko kilkaset milionów euro - ale co nie stać Lesko. A tak trochę inwencji twórczej. Np Kamień Leski - obok znajduje się pomieszczenie w którym jest lub był Bar. Znajduje się ogrodzony teren. Wystarczy stworzyć pole namiotowe lub Kempingowe. Oczyścić Kamień Leski i stworzyć wejścia wspinaczkowe z mini parkiem linowym. Po co tworzyć coś - co już prawie jest. Baszta - zejście do Sanu. Znajduje się bardzo duża Polana - dojazd lub przejście z Leska jest bardzo dobre. Wystarczy postawić kilka ławek i Altanek do odpoczynku. Zrobić plac zabaw dla dzieci, zainstalować urządzenia do uprawiana sportu, Ogrodzoną plaże lub piaskownicę. Wokół znajdują się tereny zielone - dzieci mogą swobodnie się bawić a rodzice odpocząć. A tak przy okazji to pytanie do Pana Wolańskiego czy to jest możliwe - bo zamierzam na niego głosować. Ma w pomyśle stworzyć punkt widokowy na baszcie.

Anonimowy pisze...

Byłam na spotkaniu wyborczym P. Wolańskiego. Bardzo dobre spotkanie. bardzo szczegółowo przedstawił swój program oraz wizję Gminy Lesko. Jego program jest bardzo, bardzo realny. Punkt po punkcie omówił jak to chce zrobić. Ma wiele pomysłów. Widać że bardzo dobrze zna Gminę Lesko i ma na nią pomysł. Nie obiecuje gruszek na wieżbie. Mnie przekonał swoim programem, podejściem i wizją Gminy Lesko. Bardzo dobre spotkanie na którym przedstawił już gotowe rozwiązania.

Anonimowy pisze...

Ja po wypiciu 0,7l też mam wizje,po wytrzezwieniu brak kasy i koniec wizji.

Anonimowy pisze...

pan Snarski cały czas aktualizuje swój program, jakoś zalatuje mi na ten program, a przynajmniej kilka punków z programu Wolańskiego...... który przedstawił na spotkaniu w Lesku i w swojej "reklamówce".
program bardzo dobry, realny dla Leska a nie gruszki na wierzbie. ma facet mój głos.

Anonimowy pisze...

W tych wyborach snarski wolanski i bebkiewicz zbiora glosy pozostala trojka miernie no moze orlowski cos tam zalezy ile jest pisu w gminie .Pierwsza trójka bardzo podobne szanse

Anonimowy pisze...

Wczoraj dostałam program wyborczy P. Wolańskiego. Program bardzo konkretny, przejrzysty, czytelny, doskonała forma. Oprawiony. Widać że szanuje swoich potencjalnych wyborców. Brawo za pomysł. Zachęcam wszystkich do zapoznania się z nim.

Anonimowy pisze...

wszystko zależy kto przejdzie do II tury i kto kogo poprze.
jeśli ludzie popatrzą realnie to najlepszy wybór to Wolański i jego kandydaci na radnych. z taką grupą ludzi i programem który przedstawia Lesko może wyjść na prostą.

Anonimowy pisze...

Mysle ze robisz krecia robote bo zaraz sie wyleje na niego hejt. Facet jest okej ale na tym forum ludzie twierdzą jak ktos pisze cos dobrego to jest albo sam kandydat albo ktos cos ma obiecane .Sam niestety zostałem nazwany pare razy nazwiskiem kandydata dlatego wiem ze nie warto ..krytykowac to co innego

Anonimowy pisze...

Wolańskiego znam tak o, może z dwa razy z nim gadałem. Pewnie mnie nawet nie kojarzy...no ale bardzo taki normalny gość. poza tym zna lesko, był w strukturach gminnych no i zagra na nosie barbarze. Dla mniej największą ujmą byłoby to ze on wygra. BO..............

Bebkiewicz- Burmistrzowa B.J
Snarski PO

reszty nie znam i nalo mnie ineresują

Anonimowy pisze...

Dlaczego taka cisza?

Anonimowy pisze...

300 komentarz jeee jeee :D :D :D

Anonimowy pisze...

ale się boicie Snarskiego, wiecie że za chwil kilka to właśnie ten snarski którego próbujecie zmieszać z błotem rozwali te wasze sitwy i układy w trzy sekundy. Wiecie dlaczego? Bo ludzie nie dają się zwodzić temu co pisze tu cztery osoby. Ludzie chcą na niego głosować a to, już jest wasz największy strach. Ot. korzystajcie, bo wasz układ będzie trawał już tylko kilka tygodni. W Snarskim siła!

Anonimowy pisze...

Założysz się :) Snarski nie ma szans ma elektorat nie mowie ale nadrabiacie krzykiem tak naprwde jest was niewiele nie h bedzie 500 600 to za malo sa jescze ludzie nie posiadający fb a i wielu tych co posiada go nie popiera .

Anonimowy pisze...

He he dobre

Anonimowy pisze...

Ta niech wygrywa ..ale przynajmiej dwuch kandydatów sie go wogóle nie boi ..wiec nie wiem moze pozostali, ale napewno nie wszyscy

Anonimowy pisze...

Snarskiego nikt tu z błotem nie miesza ze zapytają o jakies tam dyplomy ..przestan nie wiesz co to mieszanie z błotem ..rada no jaka ma taka ma no chyba nie sadzisz ze wszyscy sa spoko i nie bylo lepszych ...

Anonimowy pisze...

A mnie przekonuje romanek normalny mlody czlowiek z nieprzerosnietym ego ktory madrze mowi i wie jak wyglada to wszystko z perspektywy osoby wchodzacej w doroslosc

Anonimowy pisze...

He he nie co bądź

Anonimowy pisze...

Co robić? Snarski wlazł mi już z plakatami do lodówki.

Anonimowy pisze...

te wybory to jedna wielka szopka, ot zebrała się ekipa, której się wydaje, że ciemny lud ich wybierze i będą lekką rączką przez 5 lat żyć na nasz koszt. Jak się czyta kto kandyduje to aż żal d... ściska gdzie się taki uchował. jakieś podchody partyjne pis sris po psl. Politykę robić na takim zadupiu. Po co, ludzie uciekają stąd jak tylko mogą, a nasi pisowcy (pożal się Boże) uwierzyli, że to już warszawka. Co to zreszta zapisowcy, farbowane lisy, wczoraj PełO, dziś Pis - nieważne, byle koryto się zgadzało. Pokażcie mi jednego członka Pis, który cieszy się szacunkiem w okolicy (nie liczę dra Ciółkowskiego).O innych nie pseudopartiach nie wspominam, bo szkoda słów.

Anonimowy pisze...

To prawda.Góra PiS to geniusze.Wyrwali Polskę z rąk zdrajców i złodziei.Ale na dole dno.Kupa nieudaczników.W Lesku zupełnie bez jaj.

Anonimowy pisze...

A mnie przekonuje romanek normalny mlody czlowiek z nieprzerosnietym ego ktory madrze mowi i wie jak wyglada to wszystko z perspektywy osoby wchodzacej w doroslosc

Anonimowy pisze...

Mnie przekonuje Pan Mazur. Jest ambitny i jest to człowiek, który w końcu może zmieni to zaniedbane, nie przekonujące do siebie miasto Lesko. Jego program jest interesujący, nie wyolbrzymiony i do wykonania.

Anonimowy pisze...

jak tak bardzo przekonuje was romanek to proponuję wejść na jego prywatny fb i wystarczy. Chłopaczysko, który prezentuje się z puszką piwa ma zostać burmistrzem, wolne żarty. I żeby nie było - nic do niego jako człowieka nie mam, ba, każdy ma prawo startu.

Anonimowy pisze...

Ja mam Wizje ale nie mam Kasy to hasło wyborcze wszystkich kandydatów do rządzenia Leskiem

Wizjoner

Anonimowy pisze...

A mnie przekonuje romanek normalny mlody czlowiek z nieprzerosnietym ego ktory madrze mowi i wie jak wyglada to wszystko z perspektywy osoby wchodzacej w doroslosc

Anonimowy pisze...

9 października 2018 23:11 -racja

9 października 2018 22:45 - po wpisach o nim i jego potencjalnych sprawach sądowych odechciewa się głosować na takiego kandydata

9 października 2018 21:20 zgadzam sie. pis na dole to dno, nie znajda sie na polotyce tylko na przepychankach

Anonimowy pisze...

dlaczego u mnie nic nie idzie?

Anonimowy pisze...

A co tak cicho o wolańskim czyżby jego klępa szykowała jakąś niespodzinkę, to w jej stylu

Anonimowy pisze...

Do tego wyżej. ,, Klępa ,, jak nazwałeś żonę R.W to kobieta więc trochę szacunku buraku.

Anonimowy pisze...

Bardzo dobrze. Pani Basia to miła i sympatyczna kobieta. Tez jestem kobietą i podoba mi się to , źe wie czego chce. A ze nie wszystkim sie to podoba. To ich problem. Brawo p.Basiu.

Anonimowy pisze...

czy ktoś słyszał o spotkaniu w Jankowicach pana Bebkiewicza ?
jak tam było ? jak rozpoczął ? jak zakończył ?

Anonimowy pisze...

Ciekawe jeden z kandydatów , startujący do Rady Gminy Olszanica obwód nr 1 jest karany - jak wygra zastosują kasus Zdanowskiej w Łodzi czy to mało ważne!!!

Anonimowy pisze...

Przynajmniej koleżania ją pochwali, stań jej na "odcisk" zobaczysz jaka ona miła i co potrafi ten mściwy fałszywiec

Bruno pisze...

Negatywna kampania trwa- łatwiej krytykować , niż samemu coś rozsądnego wymyślić. Gmina Lesko jest w ciężkim położeniu, potrzeby są ogromne, a pętla zadłużenia z powodu kredytu na basen uciska. Żeby wyjść na prostą , trzeba będzie nieźle główkować. Tu już nie wystarczy "jakoś to będzie", ale trzeba sięgnąć po nadzwyczajne środki, możliwości i szanse. Czytając programy kandydatów na burmistrza, tylko u jednego można zauważyć myślenie wychodzące poza utarte stereotypy. Można skwitować, że to tylko hasła i nie da się z tego nic zrobić. Ale takie myślenie do droga donikąd, to oznacza dla Leska marazm i trwanie w beznadziei. Warto więc zaufać ludziom , którzy mają szersze horyzonty myślenia i większy potencjał intelektualny. Tacy ludzie są dziś Lesku potrzebni.

Anonimowy pisze...

Który z góry PIS(d)u to taki geniusz? Terlecki, Ziobro, Mazurek, Brudziński, Kuchciński, Kamiński, Jurgiel, Kruk, Antek czy może łamiący konstytucję Adrian? A może tytani inteligencji Błaszczak, Kępa czy Mazurek? Czy raczej prokurator stanu wojennego, który łże jak pies? No k.... który? Partia idiotów

Anonimowy pisze...

Pan Snarski i jego ekipa, na dzisiejszym spotkaniu w BDK-u pokazali tylko że kompletnie mnie nie przekonują. Program nadmuchany jak bańka mydlana.
Na pytania Pana Zemlaka żadnej konkretnej odpowiedzi, chyba że mamy na myśli pokrzykiwania Pana Sowy.
Powiem KRÓTKO.
SPODZIEWAŁAM SIĘ EFEKTU "ŁAŁ SUPER"
A wyszła ŻENADA.
Nawet Pana kandydaci na radnych zaczęli wychodzić pod koniec spotkania.
Takiego gospodarza Miasta i Gmina ja sobie nie wyobrażam.

Anonimowy pisze...

To była żenada. Snarski nawet składzie nie potrafi mówić. Tym spotkaniem się pan pogrążył. Zero szacunku dla wyborców.Nawet dobrego spotkania pan nie potrafi zrobić. Wstyd.

Anonimowy pisze...

To chyba byliśmy na innych spotkaniach skompromitował się pan Zemlak ktory nawet nie zadał pytanie tylko.jakeis wywody nie dotyczące w ogole burmistrza i chyba chcial nabic sobie popularność bo bylo bardzo.duzo ludzi w porównaniu ze spotkaniami innych kandydatów Poza tym pan Zemlak skompromitował się tym ze sam się przyznał że kiedys byl lewicowcem teraz jest prawicowcem czyli jak wiatr zawieje kto przy władzy tego sie trzyma - zenada haha. I nikt z radnych nie wychodził przed końcem spotkania po co pisać takie brednie ale rozumiem że strach oblecial. Spotkanie bardzo udane pan Adam potrafił odpowiedzieć na wszystkie pytania . Swoboda w wypowiadaniu , mily, przyjazny i konkretny kandydat !

Anonimowy pisze...

Tak duzo osób było ?

Anonimowy pisze...

Taaaa Jeszcze napisz ze nie bylo wolnych miejsc i BDK pękał w szwach

Anonimowy pisze...

Po przeczytaniu wielu opini ,można się domyślić że piszą to osoby zainteresowane !!!! wynikiem przyszłych wyborow ! Nikt tak naprawdę nie podaje żadnego konkretnego programu, ale co się dziwić , jest o co walczyc , Skok na dobra pensje , i jak by nie było historyczny zapis w biografii był burmistrzem ! W dobre intencje służby a nie zysku można by wierzyć gdyby pensja burmistrza wynosila za wynagrodzenie maksymalnie dwa razy najniższa ,pensja, W całych Bieszczadach nikt jeszcze mądry nie był na urzędzie , jesteśmy rejonem gdzie odbywało się na szeroką skalę poszukiwania złóż naturalnych ,gaz ,ropa naftowa , gaz łupkowy , dokonywano odwiertów geologicznych ,wybuchow i analizie fal sejsmicznych , są to działania bardzo bardzo szkodliwe na wody podziemne , A tak się składa że w Bieszczadach mamy największy zbiornik wod podziemnych w dolinie Sanu !!!! Dokładnie mapa geologiczna można zobaczyć , są to wody uwięzione w skałach czyste , można je pić bez hlorowania ,są to pokłady o wysokiej wydajności w skali pomiaru powyzej 435 , ale żaden urzednik nie protestował , przeciwko takim badaniom geofizyki, niestety nikt nie zainteresował się sprawą ! Tak jak to bylo w Muszynie gdzie postarano się o opinię z AGH w Krakowie i zabroniono badań poszukiwawczych , podobnie było w Lublinie tamm ludzie pilnowali pol przez wiele miesięcy, u nas mieszkańcy z roznych stron przyjezdni , i nawet nie z Bieszczad, rozbite poroznione społeczności, taki marazm ,prowincji ,pełen mezaliansow i nepotyzmow urzędniczych, takie polskie bagno , o kandydatach pisać to wybór między tak jak tytul komedi głupi i glupszy ! Nikt jeszcze nie startował w Lesku kto miałby osiągnięcia w biznesie , był dobrze wykształcony, mądry , Taki wie że gmina nie ma przychodów oprucz podatkow, dawniej były spółdzielnie zakłady ,dziś ludzie zostawiają pieniądze w Biedronce i tesko nieplacacych podatki w gminie , gmina to wydatki i marne przychody , wszystko uzależnione od dotacji ! A apogeum takich gmin będzie jak skończa się unijne dotacje , i gmina powiat zbankrutuje ! Taka rzeczywistość jest i przyszłość Leska ! I to jest głos mieszkańca , a nie jak nawzajem się obsrywacie !!!!!!

Anonimowy pisze...

11 października 2018 23:47

Aga...cicho

Anonimowy pisze...

Byłam na spotkaniu Pana Snarskiego. I powiem szczerze. Do wczoraj go popierałam. Ale również wczoraj zobaczyłam, że ten pan nie ma nic do powiedzenia. Pan Zemlak zadał bardzo proste, konkretne pytania na które nie otrzymał odpowiedzi. Jest mieszkańcem Leska i chciał zadać pytanie i zadał. Odpowiedzi brak. Zachowanie pana Sowy - poniżej krytyki. Ale jak Pan Snarski chce rządzić gminą jak nie potrafi uspokoić swojego kandydata na radnego. A radni wychodzili w połowie spotkania. To wszyscy widzieli. Po spotkania nawet z ich ust padały swoja krytyki i niezadowolenia. Odnośnie ilości ludzi. Tak naprawdę to było mało ludzi, kilka osób przede wszystkim kandydaci na radnych przyszli całymi rodzinami i to zrobiło mały tłum. Spotkanie oceniam jako bardzo słabe. Program nadmuchany. Pan Snarski nie ma pomysłu na Gminę Lesko. Cały czas krąży wokół jednego tematu. Nic nie ma metorycznego do powiedzenia. I proszę tu nie zakłamywać rzeczywistości było słabo. A pokrzykiwania kandydatów na radnych podczas spotkania świadczą o tym że nie dorośli do roli. Jeżeli już dzisiaj się tak zachowują to co będzie jak zostaną radnymi. Niestety mój głos Pan stracił. Pana kandydaci na radnych zaczynają w pana wątpić. To widać. ale przecież nie powiedzą Panu tego prosto w oczy. Spotkanie nagrywało kilka osób a więc nie ma co pisać że było inaczej. Musi się pan jeszcze dużo uczyć i pomieszkać, popracować w Lesku aby móc się o Lesku wypowiadać. To nie jest pana wina jest pan po prostu za młody, niedoświadczony, nie mieszkał pan w Lesku i bardzo mało pan wie o Lesku. Mówi pan o budowie osiedla młodych, a sam pan przyznał wczoraj ze nie wie pan jeszcze gdzie, ze dopiero będzie pan szukał działki i szukał pieniędzy. na pytanie o transport lokalny mówi pan ze będzie się starał aby jeździł mks z Sanoka. Proszę pana to już było i niczego w tym temacie pan nie załatwi, czy pan wie co pan w ogóle mówi, na pytanie o szatnie szkolne. Przecież Pan nie powiedział ani słowa. To tylko kilka przykładów. Dziękuję

Anonimowy pisze...

Nie nie pekał w szwach nie kłamie jak ty. Było ok 80 osob uważam ze to sporo. Po co tyle zawiści i wypisywania bzdur

Anonimowy pisze...

też byłam na spotkaniu snarskiego i oceniam to słabo. Dobrze, że p. Zemlak zadał pytanie to można było ,,posłuchać,, co pan adam ma do powiedzenia. Stwierdzam, że NIC. Takich glupot nadmuchanych jak ktoś tu wspomniał nie chce się sluchać. Dobry tekst kogoś z forum ,,nikt nie da wam tyle ile ja mogę obiecać,, jednak to tyczy się idealnie co do p.snarskiego.

a p. sowa ...masakra zawsze wydawał mi sie cwaniakiem ale tym razem to juz ...

Bruno pisze...

Ale konkurencja zjadliwa, to tylko świadczy o wartości Pana Snarskiego. To jest jedyny kandydat, który ma pomysły wychodzące poza leskie opłotki, który ma charyzmę i potencjał. Używajcie sobie, ile chcecie, bo tylko to potraficie. W te wasze absurdalne wywody nikt nie wierzy , poza wami i waszymi rodzinami. Jak można człowieka, który nie jest jeszcze burmistrzem pytać gdzie, co i za co będzie budował, organizował itp. To przecież czysta demagogia, robienie ludziom wody z mózgu. Wartość człowieka w Lesku mierzy się zjadliwością krytyki ! I to jest leska rzeczywistość!

Anonimowy pisze...

Rewelacja! Spotkanie na bardzo wysokim poziomie, jakiego Lesko nie widziało dawno. Sala prawie pełna, 80 osób co nie przytrafiło się żadnemu kandydatowi. No pewnie oprócz pisowi 14tego, bo wiadomo że autokarami przyjadą z Krakowa, Rzeszowa i pewnie jak mało będzie to i Ustrzyk i Ukrainy. Prezentacja i tematyka różnorodna, p. Zemlak się skompromitował. Snarski umiejętnie na wszystko odpowiadał. Ludzie zachwyceni. Zostawali po spotkaniu i wspierali kandydata - super!!! Dwie osoby wyszły w trakcie - mogę wymienić nazwiska i to nie byli radni p. Snarskiego. Radni byli w pierwszym rzędzie wszyscy. Co się nie zdarza! Bili brawo za każdym razem, widać że Snarski jest dobrym wodzem ich zespołu. Brawo! Głosowanie potwierdzi!

Anonimowy pisze...

Panie Snarski mnie terz Pan nie zaskoczył. Ja rowniez moge obiecac wszystko, jak nie zna Pan planu zagospodarowania przestrzennego Lesko to mozesz pan wybudowac osiedle z piasku na plazy nad Sanen która pan juz tez widzi. Jedno jest pewne obiecanki to nie plan na przyszłość, plan wyborczy na 5 lat funkcjonowania naszego miasta.prosze o konkrety gdzie, kiedy, i z jakich srodków Pan skozysta.
Niech Pan nas nie łechta kamieniem leskim i źródełkami.
Kamień od wiekow jest źródełka nadal woda cieknie za Pana kadencji jesli Pan wygra najwyzej bardziej zarosną krzakami i stana sie jeszcze bardziej niedostępne.Moj głos po wczorajszym spotkaniu na nie.
P.S znacznie bardziej błysnął Pan Sowa.

Anonimowy pisze...

Takiego spotkania jeszcze nie było, na temat, nie za długo, nie za krótko. Pan kandydat dawał dobre przykłady, merytorycznie omówił oddłużenie Gminy. Bardzo podobało mi się że mówi, że nie zna się lepiej na zdrowiu niż lekarze, na edukacji lepiej niż nauczyciele. I to pokazuje jakim mądrym jest człowiekiem i jak ważni dla niego są ludzie z którymi, jak pokazało spotkanie, bardzo dobrze umie rozmawiać. Jako jego była nauczycielka Adama jestem po prostu dumna!

Anonimowy pisze...

Panie Adamie! Ale Pan podniósł poprzeczkę! O ho! Kontrkandydaci nie dorastają Panu do pięt. Jestem mile zaskoczony, że będzie Pan inwestorów szukał aktywnie w Polsce, a nie siedząc na dupie jak to miało miejsce przez lata w Lesku. Niech się Pan nie da zwieść komentarzom tutaj. Pisze je stary i młody O. Młody nagrywał wczoraj Pana spotkanie. Wiadomo po co przyszli i kto ich wysłał. Spotkaniem pokazał Pan jak dużo wie Pan co dzieje się w Lesku i co nam jest tu potrzebne. Jestem pod wrażeniem!

Anonimowy pisze...

ily było starszych, młodych. Charyzma Snarskiego przyciąga, program piękny. POWODZENIA! My tu czekaliśmy przez lata na takiego gospodarza jak Pan. Wracałam z ludzmi z bdk wszyscy byli zachwyceni. Dlatego, niech Pan się nie poddaje i nie słucha tych co piszą tu z wielkiej zawiści. Pana radni i Pan tylko wy możecie zmienić to co zastało nas dziś w Lesku.

Anonimowy pisze...

Oj ludzie dajcie spokój. jak było wszyscy widzieli. Poczekajcie jeszcze kilka dni i wszystko się okaże.

Anonimowy pisze...

Jak nie byłem przekonany tak wczorajsze spotkanie mnie przekonało na 100%. W tej chwili nie ma innego kandydata jak Pan Adam Snarski!!!!!!!!!!!!!!!!

Anonimowy pisze...

jedyny konkretny kandydat to Robert Wolański i nie ma innego !!!
realny program, możliwy do zrealizowanie, dobrzy kandydaci z różnych dziedzin.
a Pan Snarski może za 5 lat, jak w Lesku pomieszka, zobaczy faktycznie jak tu się mieszka, jakie są możliwości gminy, pozna ceny usług i wtedy porozmawiamy .....

Anonimowy pisze...

A gdzie jest Pan Mazur ?.

Anonimowy pisze...

Jednych Snarski przrkonał innych nie tylko ile bylo osób z poza otoczenia P.Snarskiego i otoczenia jego radnych nie jestem złośliwy tylko realnie pytam

Anonimowy pisze...

Ludzie zachwyceni.-12 października 2018 09:36 hahahahahahahahahahahahahahhahahaahahahahaha


hahahha dobre :) nagle lawina pozytywnych komentarzyy oj Aga chce ci sie wypisywac te glupoty ?

Anonimowy pisze...

Czytałam czasami to forum z ciekawości. Pisali tu że kandydat na burmistrza Snarski jest bufonem. Wczoraj przyszłam go poznać. Cudowny chłopak! Otwarty, uśmiechnięty, życzliwy, z głową pełną pomysłów. widać że jego konikiem jest samorząd, zna wiele dobrych przykładów z Polski. Mogłabym Pana Adama Snarskiego słuchać dniami i nocami. Bardzo inteligentny. Odwagę również pokazał. Panie Adamie, mam nadzieję, że nas Pan nie zawiedzie.

Anonimowy pisze...

Zgadzam się, Adam ma poukładane w głowie. Nawet jeśli wszystkiego nie zrealizuje to myślenie ma bardzo szerokie, nie ogranicza się do stereotypów i zarządzania miastem sprzed wieków. Były przejęzyczenia, ale pewnie gdybym miał stanąć przed taką publiką na dużej sali to nie wypowiedziałbym ani słowa. Snarski, Snarski, Snarski! Jedyna okazja dla naszej zaściankowej gminy

Anonimowy pisze...

haha już słychac skowyt innych kandydatów, już słychać skowyt waszych rozpadających się na części układów. Wasz czas już minął! Teraz czas dla mieszkańców. Przyjdzie Snarski spoza układów i tego się boicie. Ot cała prawda o was.

Anonimowy pisze...

Ile zwolenników, tyle samo przeciwników. Na spotkaniu było 90% jego zwolenników. To wiadomo że będą chwalić. Chyba nie wyobrażacie sobie ze zwolennicy Snarskiego będą go krytykować.

Anonimowy pisze...

SPOTKANIE Z PANEM SNARSKIM BYŁO POWIEWEM ŚWIEŻOŚCI, NADZIEJĄ NA ZMIANY JAKICH OCZEKUJEMY OD LAT

Anonimowy pisze...

Podobno na tym forum udziela sie 4 osoby na krzyż tak napisala kiedys osoba w odpowiedzi na krytyke Snarskiego dzis nagle udziela sie pół Leska ..baha

Anonimowy pisze...

Wolański to może co najwyżej pojechać do Brzozowa....

Anonimowy pisze...

To jest nadal 4 osoby, tylko się podszywają

Anonimowy pisze...

siedzi tu Aga zwolnenniczka snarskiego jego prawa rąsia, nawet wpisy wyglądaja podobnie, snarski..snarski snarski...ja pierdziele dobrze sie czujesz ? nie zrob w pampersa ;]

przyszly rodziny kandydatow na radnych, paru sluchaczy od snarskiego i nic wiecej. a tuaj teraz sie spuszcza jedna z drugim , baa nawet nauczycielka sie znalazla ktorzy przyklaskuja tym banialuką. i nie jestem z ukladu leskiego. i nic mi do niego. tylko pisze to co widze

Ze snarskiego sponsoruje baba z brukseli poslanka PO z ktorymi to poslami lubi sobie robic zdjecia cwaniak a.snarski. moze i jest mlody i pelen pomyslow, tylko on juz zakrawa o SKRAJNOŚCI. takich pomyslow nadmuchanych kazdy moze powymyslac, chodzi o to ze gmina tonie w dlugach i tu nie pomoga dodatkowe leżaki w postaci ławek. staże -które ZAWSZE były, czy mieszkania z programu pisiorów, wiec jaki on innowacyjny pomysl wprowadzil ?

nie znam zadnego kandydata, i znac nie chce ale ten mlody niech wroci do leska, pomieszka tu albo wystaruje na radnego i najpierw zaglebi sie w strukture ...no i dokonczy studia .............doktoranckie buehe;)

Anonimowy pisze...

Dlaczego skoro wszsyscg sa tacy zachwyceni to nie wyrażą tego ppd jego podziekowaniami za spotkanie ..Tym bardziej bylo by to wiarygodne a i z szacunkiem dla Pana Adama

Bruno pisze...

Jest walka polityczna i każdy ma prawo wygłaszać swoje poglądy, walczyć , tak jak umie. Jak brakuje argumentów lub fachowej wiedzy ekonomicznej , to trzeba posługiwać się utartymi sloganami: ktoś za młody, ktoś nie zna Leska, program zbyt ogólny, jak zbyt szczegółowy - to nierealny, itd., itp. W Lesku przez ostatnie lata były piękne programy, piękne zdjęcia Pani Burmistrz w kolejnych wydaniach "Echa Bieszczadów", piękne dyplomy na ścianach Urzędu ... i co z tego wyszło? Badziewie, jakiego w Lesku nie było od wieków. Nie dość że nędza to jeszcze ogromne zadłużenie i nierentowny obiekt na utrzymaniu . Oto efekt radosnej twórczości ludzi , którzy pięknie mówią i pięknie się prezentują. Czy nadal Lesko chce iść tą drogą ? Jeśli nie to trzeba postawić na rozum, na ludzi, którzy potrafią zmienić historie Leska. Nieważne jak się nazywają.

Anonimowy pisze...

burmistrzowa...ehh po co o niej wspominać w ogóle ?
Wiadomo, że ona doprowadzila do tekiego zadłużenia.
Odeszła i spokój- teraz promuje bebkiewicza.

Anonimowy pisze...

To spotkanie i ten Snarski to jakaś masakra. He he widać że jedna osoba się produkuje i podnosi jego ocenę ale myślę że po wczorajszym spotkaniu ludzie przejrzeli na oczy i zobaczyli że on to się na włodarza nie nadaje może za kilka lat.

Anonimowy pisze...

https://www.youtube.com/watch?v=8IyHMe-cEko

Już wiemy co pan adam s. robi w brukseli jako prodziekan :|

dobrze sie bawi !

Anonimowy pisze...

Co za bzdury Snarski bez układów Jak wygra tez będą układy ,kazdy ma kogos kolo siebie .Snarski tez sie bedzie ukladal.a raczej to z nim sie beda ukladac ci co go teraz tak wspierają ostro prawie jakby sami startowali zwykly wyborca ma kandydata na ktorego zaglosuje ale nie wykrzykuje Ten Ten i tylko Ten ..ludzie maja rozne poglady i Ci bardziej madrzy poprostu nie wdaja sie w dyskusje .Rozmawiam z wieloma ludzmi ale zadne z nas nie pyta na kogo ,kto lepszy itp. wiec ta fala i krytyki i chwalenia jest zasluga kilku osób ,nie wierze ze ludzie ktodzy nie widza w tym wlasnego interesu fatyguja sie zeby promowac tak bardzo ,maja wlasne skromne zdania i zostawiaja je dla siebie .Glosowanie pokaze

Anonimowy pisze...

Haha byłem wczoraj w BDK i nagle ja zwykly czlowoek postanpwiłem sie podzielić swoim zdaniem nigdy zazwyczaj nie piszę czasem tylko zaglądam ale własnie dzis anonimowo postanowilem wyrazić swoje zdanie bo pragnę tych ławek co pan obrazki sciągną z netu

Anonimowy pisze...

Pan Andzrzej Z niech spłaci długi a pozniej niech kandyduje na radnego.

Anonimowy pisze...

To już jest żenada nawet jesli tak jest i posoadasz taka wiedze a moze ja posiadac tylko osoba wykonująca pewien zawód to swiadczy tylko o tobie. Ciekawe czy jak wygra Pan S też bedą wynoszone sprawy ludzi na zewnątrz ,albo co gorsza rozpowszechniane kłamstwa ..nie jeatem za komitetem PIS ale to juz jest przesada

Anonimowy pisze...

Widać że ludzie popierający Pana S. Są bardzo nieprzewidywalni, jak można pisać o jakiś długach? Kompromitacja, żenada, kompletny brak wyczucia taktu.
Jak takimi ludźmi Pan się otacza to jest Pan już przegrany!

Anonimowy pisze...

Wychodzcie z domów! Szybko! Posłuchajcie co mówią na spotkaniu Snarskiego ci co byli! Ten facet wczorajszym spotkaniem wygrał ... wygrał frekwencją, wygrał ludzmi, wygrał spotkaniem, wygrał uczciwością, wygrał niezależnością, i wiedzą oraz sposobem przekazu. i tyle w temacie.

Anonimowy pisze...

No 80 osob jak twierdzisz -z 10 przrciwników to jest 70 i nawet gdyby te cale 70 wlasnie stalo na miescie i sie zachwycalo to jest stanowczo za.malo a.moze zachwycaja sie spotkaniem tez ci co nie byli haha troche skromnosci bo.moze sie okazac ze na spotkaniu byli wszsyscy wyborcy pana Snarskiego i na tym.koniec

Anonimowy pisze...

A gdzie dokladnie ?mozesz napisac to wyjde i posłucham

Anonimowy pisze...

Poczekaj do soboty PIS wam pokaze co to frekwencja .

Anonimowy pisze...

https://www.dlugi.info/wierzytelnosc/1258621/ANDRZEJ-ZEMLAK

Anonimowy pisze...

Pan Adam newet jesli- to przejdzie do drugiej tury a drugiej tury nie wygra bo z nim to jest tak ze ma zagorzałych zwolenników i zagorzałych przeciwników a ci zagorzali przeciwnicy oddadza glos na tego drugiego kim by nie był ...

Anonimowy pisze...

Z tego co czytam to snarski i jego ludzie są nieobliczalni. Wyciągać na zewnątrz takie rzeczy. Panie Żemlak mam nadzieję że Pan coś z tym zrobi Nawet jeżeli ma Pan długi to pana osobista sprawa i nie wolno takich spraw wyciągać do publicznej wiadomości. Panie Snarski to są chwyty poniżej pasa. Gratuluję.

Anonimowy pisze...

No jego radni tacy krystaliczni zaloze sie ze.polowa osob wczoraj byla z nadzieja na niezly kabaret ..a po drugie jesli jestem przekonany do danego kandydata znam go, szanuje to na spotkanie nie musze isc wiec duza frekwencja nie koniecznie swidaczy o poparciu .Poszli bo pana nie znaja jakby byli pana pewni szkoda by im bylo czasu ..a czy przekonał ich pan noo zobaczymy

Anonimowy pisze...

I tak wygra lepszy. Kto ? Jedyny kandydat ktory nie pcha sie na to stanowisko dla kariery . Oczywiscie Orłowski Józek.

Anonimowy pisze...

powiem wiecej . Ma konkretne zaplecze , wiarygodnych i mądrych ludzi. i pomysł na gminę. weźcie to pod uwagę. ja mu wierzę . ma moj głos .

Anonimowy pisze...

Hola , hola, A czemuż to nie można ujawnić informacji o długach, która to informacja jest publiczna ? Tym bardziej, gdy dłużnik kandyduje na stanowisko radnego ?

Anonimowy pisze...

Ale te snarskie to cwaniaki jeden lepszy od drugiego juz przez samo to ze to cwaniactwo bedzie sie panoszyc mam nadzieje ze on nie wygra bo to bedzie gorsze od układów to bedzie dopiero kolesiostwo

Anonimowy pisze...

Ile ludzi tyle zdań i opinii. Jak dla mnie to P. Snarski ma zadatki na prezentera a nie burmistrza. Nikt z kandydatów nie zna gminy i jej problemów jak P. Wolański. Najlepiej opracowany program i najbardziej przygotowany do tej funkcji. Nie puszcza baniek mydlanych które po wyborach będą pekac i znikać bezpamietnie jedna po drugiej na głowy tych którzy go "nie daj Boże" wybiorą.

Anonimowy pisze...

Czekam Na spłacenie długu jak Z spłaci ma moj głos w wyborach

Anonimowy pisze...

No tak tak ludzie zachwyceni spotkaniem co za bzdury rozmawialem z osobami i twierdza co innego .Nic wam nie da wypisywanie tych bredni teraz sie zastanawiam czy on wogole ma szanse na druga ture .

Anonimowy pisze...

Jeżeli Sowa i spółka to intelektualne zaplecze Snarskiego, to już współczuję sobie i innym leszczanom. Wieśc gminna niesie że ten Sowa - specjalista od biznesu - to przyszły prezes basenu. A kto będzie Pan zastępcą Panie Snarski.

Anonimowy pisze...

Pan Snarski ,krasomówca.I to tyle. Ja to mysle tak . ze moze jeszcze nie tym razem ,.Mooooźe nastepnym razem . Troche jeszcze podpatrzy ,no i zobaczymy.

Anonimowy pisze...

Kołowrotek życia niech pisze snarski w końcu wierszokleta...


Z tym intelektualnym zapleczem nie przesadzajmy, w gronie kandydatów jest jeden gość co brał ,,to i owo,,
Cwaniak z Moniuszki, którego nikt nie lubi...

Anonimowy pisze...

Ja jestem za Bebkiewiczem młody mądry skromny bez złej przeszłości, nikogo nie skrzywdził, żona się nie wtrąca nie chce sławy, bez kompleksów. Jeśli ludzie mu zaufają na pewno odetnie się od Jankiewiczowej.

Anonimowy pisze...

Hahahahahahahahahhahahahahahahhahahahahhahahahahahahhahahahahahh

Anonimowy pisze...

He he dobre żonka już się w gminie panoszy ktoś jej ta posadkę dał a teraz będzie trzeba się odwdzięczyć .

Anonimowy pisze...

A do czego ma sie wtrącać żona i o jakiej sławie piszesz ..to sa wybory samorządowe a nie top model

Anonimowy pisze...

Po pierwsze to zona Bebkiewicza swoje pierwsze kroki z pomocy spolecznej stawiala zanim zostal przwodniczacym wiec jak nie wiecie, nie siejscie plotek bo nikt jej tej pracy nie zalatwil a po drugie bylem na spotkaniu u Bebkiewicza gdzie na forum publicznym oglosil ze w razie wygranej pani burmistrz nie bedzie jego zastepca, nie zna jej planow a wiec to chyba swiadczy o czyms. Na pewno nie bedzie rzadzic zza jego plecow.

Anonimowy pisze...

A co ma mówić. Chyba nie sądzisz że się publicznie do tego przyznać. To by był strzał w kolano. Przez 4 lata jej służył i to wystarczy. Jankiewiczowa go sobie kupiła a on daję się wciągnąć w gierki.

Anonimowy pisze...

Tak tymi krokami były praktyki które musiała przejść podczas studiów. He he tylko głupiec może w to uwierzyć nawet w swoich kandydatach ma ludzi z jej rady to.

Anonimowy pisze...

Bebkiewicz? hahaha ani jednej interpelacji jako rady nie złożył w imieniu i dla mieszkańców przez 4 lata. O czym mówicie, masakra. On samodzielnie rządzić nie będzie, to oczywiste.

Andrzej Zemlak pisze...

Szanowni mieszkańcy oraz czytelnicy bloga lesko bez cenzury, odpowiadając na zarzut osoby która nie wiem z jakich powodów, nie chce ujawnić swojej tożsamości informuję, że nigdy nie byłem niczyim dłużnikiem. Osiem Lat temu miała miejsce następująca sytuacja. Przedstawicielka operatora sieci telefonii komórkowej Plus zadzwoniła do mnie,iż w związku z tym,że jestem dobrym klijentem firmy oferuje mi telefon nowej generacji.Odpowiadając, nadmieniłem,iż posiadam telefon tejże sieci na kartę umowa zawarta jest na okres 24 miesięcy, miesięczna opłata to 30zł do końca umowy zostało mi 6-miesięcy, jeżeli jest to dalszy ciąg umowy z przyjemnością skorzystam z oferty.Rozmuwczyni zapewniła mnie, że tak jest to dalszy ciąg umowy.Zadowolony z nowego telefonu,który notabene okazał się aparatem średniej klasy, co miesiąc doładowywałem nie tylko po 30 zł, ale również wyższe kwoty.Moja radość skończyła się kiedy po jakimś czasie otrzymałem informację,iż na moim koncie widnieje zaległość w kwocie 500zł .Natychmiast po tej informacji przeprowadziłem telefoniczną rozmowę z przedstawicielem operatora, celem wyjaśnienia zaistniałej sytuacji,otrzymałem informację,iż zaległóść wynika z braku doładowań karty z której nie korzystałem. Poprosiłem mojego rozmówcę
o odsłuchanie mojej pierwszej rozmowy z pracownicą operatora,która zapewniała mnie,że korzystanie z karty,która jest dołączona do nowego telefonu jest przdłużeniem umowy wcześniejszej,zwróciłem uwagę ,iż wysłuchanie tej rozmowy wyjaśni zaistniałą sytuację, gdyż w sposób bezczelny zostałem wprowadzony w błąd. Pozwoliłem sobie zauważyć,iż kazda rozmowa jest nagrywana taką otrzymałem informację.Chciałbym zaznaczyć,iż przez pięć lat nie zważając na rosnące odsetki walczyłem o elementarną sprawiedliwość.Ta nierówna walka mojej skromnej osoby z nieuczciwą firmą, jaką jest Polkomtel jest to moja ocena,a przede wszystkim bój z hochsztaplerską firmą windykacyjną znalazła finał w sądzie.Ten bój z firmą windykacyjną o elementarną uczciwość trwał pięć lat,pięć lat zastraszania mnie ciągłymi pismami, telefonami, w dzień jak również w póznych godzinach wieczornych. Przez pięć lat użyję języka sportowego boksowałem się z nierównym przeciwnikiem. Koniec mojej pięcioletniej walki miał miejsce w Sądzie Rejonowym w Lesku.Znajomi mówili mi Andrzej odpuść, z nimi nie masz szans, oni mają swoich prawników ja odpowiadałem słuchajcie kiedys byłem sportowcem,lekkoatletą,biegaczem na długich dystansach,każdy mój trening był walką z samym sobą,z czasem, z walką o jak najlepsze miejsce, mówiłem im nie mogę się poddać, bo przegram.Szanowni mieszkańcy pozwoliłem sobie na szczegółowy opis zaistniałej sytuacji,która miała miejsce osiem lat temu. Nigdy nie pomyślałbym,że moje nazwisko może być umieszczone na liście dłużników.Powtórzę jeszcze raz, nigdy nie byłem czyimś dłużnikiem wręcz przeciwnie zawsze starałem się i staram innym pomagać oraz służyć pomocą zdaję sobie sprawę,że kandydując do Rady Gminy nie przychylne mi osoby życzą mi pewnie zle,ja wręcz przeciwnie wszystkim kandydatom na stanowisko Burmistrza Miasta i Gminy Lesko oraz kandydatom do Rady Gminy życzę jak najlepiej .Życzyłbym sobie, ale to na pewno nie tylko ja, aby spory, dyskusje, debaty przed wyborcze miały charakter merytoryczny, żeby zadawanie pytań czasami może i trudnych,niewygodnych, nie było traktowane jako atak za którym musi iść riposta.Mam głęboką wiarę,że każdemu z nas zależy aby w naszej gminie, naszym mieście mieszkańcom żyło się lepiej.Mam prośbę, aby każdy kto chciałby pisać o mnie na w/w blogu mógł to robić z imienia i nazwiska będzie to z klasą, ja również jeżeli będę coś umieszczał na blogu będę się podpisywał z imienia i nazwiska.





Anonimowy pisze...

Brawo P Andrzeju dostał pan anonimowy chamski cios, ale wygrał Pan tą walkę. Takiego radnego potzrebujemy, bezkompromisowy odważny i uczciwy, który bedzie szedł za ciosem i bedzie załatwiał nasze sprawy od razu bez sciemniania ze to niewazne, nieprawda itp... Tak trzeba to załatwiac, a inni niech gadaja jak mają takie problemy. Pozdrawiam i powodzenia.

Anonimowy pisze...

I wszystko jasne ! Chodzi o pierdołe, a te naciągacze z sieci i ich abonamenty ...napewno nie jeden / jedną z was miała sytuację że abonament miał wynosić X a rachunki pod koniec miesiąca przychodziły X+y czyli wyższe . Tą oto skomplikowana matematyka zakończenie swój post. I dajcie chłopu spokój. Bo robi się to niesmaczne i pamiętajcie karma zawsze wraca !!

Rybitwa

Andrzej Zemlak pisze...

Szanowni mieszkańcy oraz czytelnicy bloga lesko bez cenzury, odpowiadając na zarzut osoby która nie wiem z jakich powodów, nie chce ujawnić swojej tożsamości informuję, że nigdy nie byłem niczyim dłużnikiem. Osiem Lat temu miała miejsce następująca sytuacja. Przedstawicielka operatora sieci telefonii komórkowej Plus zadzwoniła do mnie,iż w związku z tym,że jestem dobrym klijentem firmy oferuje mi telefon nowej generacji.Odpowiadając, nadmieniłem,iż posiadam telefon tejże sieci na kartę umowa zawarta jest na okres 24 miesięcy, miesięczna opłata to 30zł do końca umowy zostało mi 6-miesięcy, jeżeli jest to dalszy ciąg umowy z przyjemnością skorzystam z oferty.Rozmówczyni zapewniła mnie, że tak jest to dalszy ciąg umowy.Zadowolony z nowego telefonu,który notabene okazał się aparatem średniej klasy, co miesiąc doładowywałem nie tylko po 30 zł, ale również wyższe kwoty.Moja radość skończyła się kiedy po jakimś czasie otrzymałem informację,iż na moim koncie widnieje zaległość w kwocie 500zł .Natychmiast po tej informacji przeprowadziłem telefoniczną rozmowę z przedstawicielem operatora, celem wyjaśnienia zaistniałej sytuacji,otrzymałem informację,iż zaległóść wynika z braku doładowań karty z której nie korzystałem. Poprosiłem mojego rozmówcę
o odsłuchanie mojej pierwszej rozmowy z pracownicą operatora,która zapewniała mnie,że korzystanie z karty,która jest dołączona do nowego telefonu jest przedłużeniem umowy wcześniejszej,zwróciłem uwagę ,iż wysłuchanie tej rozmowy wyjaśni zaistniałą sytuację, gdyż w sposób bezczelny zostałem wprowadzony w błąd. Pozwoliłem sobie zauważyć,iż każda rozmowa jest nagrywana taką otrzymałem informację.Chciałbym zaznaczyć,iż przez pięć lat nie zważając na rosnące odsetki walczyłem o elementarną sprawiedliwość.Ta nierówna walka mojej skromnej osoby z nieuczciwą firmą, jaką jest Polkomtel jest to moja ocena,a przede wszystkim bój z hochsztaplerską firmą windykacyjną znalazła finał w sądzie.Ten bój z firmą windykacyjną o elementarną uczciwość trwał pięć lat,pięć lat zastraszania mnie ciągłymi pismami, telefonami, w dzień jak również w późnych godzinach wieczornych. Przez pięć lat użyję języka sportowego boksowałem się z nierównym przeciwnikiem. Koniec mojej pięcioletniej walki miał miejsce w Sądzie Rejonowym w Lesku.Znajomi mówili mi Andrzej odpuść, z nimi nie masz szans, oni mają swoich prawników ja odpowiadałem słuchajcie kiedys byłem sportowcem,lekkoatletą,biegaczem na długich dystansach,każdy mój trening był walką z samym sobą,z czasem, z walką o jak najlepsze miejsce, mówiłem im, nie mogę się poddać, bo przegram.Szanowni mieszkańcy pozwoliłem sobie na szczegółowy opis zaistniałej sytuacji,która miała miejsce osiem lat temu. Nigdy nie pomyślałbym,że moje nazwisko może być umieszczone na liście dłużników.Powtórzę jeszcze raz, nigdy nie byłem dłużnikiem wręcz przeciwnie zawsze starałem się i staram innym pomagać oraz służyć pomocą, zdaję sobie sprawę,że kandydując do Rady Gminy nieprzychylne mi osoby życzą mi pewnie źle,ja wręcz przeciwnie wszystkim kandydatom na stanowisko Burmistrza Miasta i Gminy Lesko oraz kandydatom do Rady Gminy życzę jak najlepiej .Życzyłbym sobie, ale to na pewno nie tylko ja, aby spory, dyskusje, debaty przed wyborcze miały charakter merytoryczny, żeby zadawanie pytań czasami może i trudnych,niewygodnych, nie było traktowane jako atak, za którym musi iść riposta.Mam głęboką wiarę,że każdemu z nas zależy aby w naszej gminie, naszym mieście mieszkańcom żyło się lepiej.Mam prośbę, aby każdy kto chciałby pisać o mnie na w/w blogu mógł to robić z imienia i nazwiska będzie to z klasą, ja również jeżeli będę coś umieszczał na blogu będę się podpisywał z imienia i nazwiska. Przepraszam czytelników bloga za popełnione w pośpiechu i emocjach błędy w trakcie pisania. Dziękuję autorom powyższych komentarzy za zrozumienie mojej sytuacji i ciepłe słowa. Andrzej Zemlak

Anonimowy pisze...

Panie smaczny z jankowiec czemu pan usuwa komentarze???


Panie Zemlak ! Brawo !

Anonimowy pisze...

"Koniec mojej pięcioletniej walki miał miejsce w Sądzie Rejonowym w Lesku'. TO wygrał Pan sprawe ? Jak Pan wygrał to firme windykacje do sądu.

Anonimowy pisze...

No właśnie, taki konkretny , a nie wiadomo jaki zapadł wyrok w Sądzie i dlaczego nie wykreślony z rejestru dłużników.

Anonimowy pisze...

Od czegos zaczac trzeba , ja rowniez swoja terazniejsza prace zaczynalam od praktyk studenckich nastepnie bylam na stazu a obecnie pracuje juz kilka lat w tym samym miejscu , I nie musial mi nikt nieczego zalatwiac ,jesli osoba sie nadaje na dane stanowisko to nie trzeba miec znajomosci

Anonimowy pisze...

Jezeli znasz tak dobrze cv Pani Bebkiewicz to szkoda ze umknelo ci ze pracowala na umowe o prace jako asystent rodziny jeszcze przed tym jak Pan Tomasz byl radnym

Anonimowy pisze...

No ale jakby nie patrzeć zatrudniona przez PJankiewicz tak czy nie ?

Anonimowy pisze...

Bzdury piszesz, to nie jest prawda. W urzędzie połowa pracowników jest po znajomości. I zapewniam Cie, że na pewno się nie nadawali, a jedynie mieli znajomości. No oczywiście od picu na początek konkurs.

«Najstarsze ‹Starsze   201 – 400 z 485   Nowsze› Najnowsze»

Prześlij komentarz

Nie używamy słów uważanych powszechnie za obraźliwe.
Prosimy o kulturalne i rzeczowe wypowiedzi.
Proszę się podpisywać(wystarczy imię lub pseudonim). Poniżej pola komentarza mamy menu "Komentarz jako", klikamy i wybieramy "Nazwa/Adres URL. Wpisujemy się w pole Nazwa i zatwierdzamy.