Co zrobiła leska władza aby pomóc rodzinie w trudnej sytuacji materialnej? Ten człowiek nie miał pieniędzy na leki(cukrzyca)Pewnie doszedł do wniosku,że lepszą opiekę medyczną będzie miał w więzieniu niż na wolności. Nie pochwalam czynu bo mimo wszystko popełnił przestępstwo, staram się jednak zrozumieć przyczyny.Często rozgrzeszamy "Sobiesiaków,Chlebowskich,Drzewieckich" a nie dostrzegamy problemów najuboższych, którzy w akcie desperacji dopuszczają się takich przestępstw.
No tak, bo jak ja zarabiam uczciwie 1700 to mi już nikt nic nie da!!! W Polsce to najlepiej nic nie mieć, nic nie robić tylko klepać dzieci...wtedy wszystko się takim należy!!! I tak właśnie pan Ś... dzięki swojemu heroicznemu czynowi zapewnił sobie byt na przyszłość. Pewnie teraz dostanie na leki, żarcie, opał i opłacą mu czynsz. Znając życie to jeszcze mu łazienkę i kuchnie wyremontują no bo za co on ma sobie to zrobić?? I nie nazywajmy go ofiarą tylko nazwijmy to po imieniu, nieróbstwo i patologia!!! Cukrzyca owszem to nie jest lekka choroba ale da się z tym żyć i funkcjonować normalnie. Ale po co pracować?? Lepiej siedzieć na tyłku, zwalić wszystko na cały świat prócz siebie i będzie ok, NIECH ŻYJE SOCJAL!!!
Jeśli ktos nie zna faktów to lepiej niech sie nie wypowiada. Rzeczywiście, poprzeć czynu nie mozna, ale coś trzeba było zrobic. Mając 700 cukru a nie mając insuliny ani pieniędzy...-poprostu desperacja!
Daleki jestem od oceniania, ale... Anonim z 19.25 pisze, że 700 cukru, że brak pieniędzy... Rozumiem i współczuję. Ale czy to znaczy, że będziemy tak usprawiedliwiać każde przestępstwo? Jeszcze raz powtarzam, że współczuję z powodu choroby i złych warunków ekonomicznych. Ale ta tzw. -desperacja- była z góry przygotowanym napadem. Ten człowiek miał kominiarkę, atrapę uzi. Więc nie zrobił tego ot tak wstał i poszedł, ale miał plan. Gdyby z wysokim cukrem poszedł na pogotowie pewnie dostałby zastrzyk. I pewnie opieka społeczna też zajęłaby się taką sprawą. Więc może desperacja, a może jednak nie.
Nie używamy słów uważanych powszechnie za obraźliwe. Prosimy o kulturalne i rzeczowe wypowiedzi. Proszę się podpisywać(wystarczy imię lub pseudonim). Poniżej pola komentarza mamy menu "Komentarz jako", klikamy i wybieramy "Nazwa/Adres URL. Wpisujemy się w pole Nazwa i zatwierdzamy.
Czas przegryźć się przez cenzurę. Nawet jeśli nie będzie smakować wykwintnie... Czy ignorując fałszywe uśmiechy i zapewnienia o doskonałym rządzeniu Leskiem zobaczymy jak wygląda rzeczywistość? Dowiedz się o jakich sprawach się nie mówi, co konsekwentnie pomija milczeniem. Sam zobaczysz o jak wielu rzeczach nie miałeś pojęcia!
Przeczytaj, zastanów się, skomentuj! A jeśli masz pomysł o czym powinniśmy napisać - pisz na naszego maila: leskobezcenzury@gmail.com
6 komentarze:
Komentarze mające charakter spamu - pozbawione treści, powtarzające się - będą usuwane natychmiast. Proszę mieć to na uwadze.
Co zrobiła leska władza aby pomóc rodzinie w trudnej sytuacji materialnej? Ten człowiek nie miał pieniędzy na leki(cukrzyca)Pewnie doszedł do wniosku,że lepszą opiekę medyczną będzie miał w więzieniu niż na wolności. Nie pochwalam czynu bo mimo wszystko popełnił przestępstwo, staram się jednak zrozumieć przyczyny.Często rozgrzeszamy "Sobiesiaków,Chlebowskich,Drzewieckich" a nie dostrzegamy problemów najuboższych, którzy w akcie desperacji dopuszczają się takich przestępstw.
No tak, bo jak ja zarabiam uczciwie 1700 to mi już nikt nic nie da!!! W Polsce to najlepiej nic nie mieć, nic nie robić tylko klepać dzieci...wtedy wszystko się takim należy!!! I tak właśnie pan Ś... dzięki swojemu heroicznemu czynowi zapewnił sobie byt na przyszłość. Pewnie teraz dostanie na leki, żarcie, opał i opłacą mu czynsz. Znając życie to jeszcze mu łazienkę i kuchnie wyremontują no bo za co on ma sobie to zrobić?? I nie nazywajmy go ofiarą tylko nazwijmy to po imieniu, nieróbstwo i patologia!!! Cukrzyca owszem to nie jest lekka choroba ale da się z tym żyć i funkcjonować normalnie. Ale po co pracować?? Lepiej siedzieć na tyłku, zwalić wszystko na cały świat prócz siebie i będzie ok, NIECH ŻYJE SOCJAL!!!
Jeśli ktos nie zna faktów to lepiej niech sie nie wypowiada. Rzeczywiście, poprzeć czynu nie mozna, ale coś trzeba było zrobic. Mając 700 cukru a nie mając insuliny ani pieniędzy...-poprostu desperacja!
Daleki jestem od oceniania, ale...
Anonim z 19.25 pisze, że 700 cukru, że brak pieniędzy... Rozumiem i współczuję. Ale czy to znaczy, że będziemy tak usprawiedliwiać każde przestępstwo? Jeszcze raz powtarzam, że współczuję z powodu choroby i złych warunków ekonomicznych. Ale ta tzw. -desperacja- była z góry przygotowanym napadem. Ten człowiek miał kominiarkę, atrapę uzi. Więc nie zrobił tego ot tak wstał i poszedł, ale miał plan. Gdyby z wysokim cukrem poszedł na pogotowie pewnie dostałby zastrzyk. I pewnie opieka społeczna też zajęłaby się taką sprawą. Więc może desperacja, a może jednak nie.
Prześlij komentarz
Nie używamy słów uważanych powszechnie za obraźliwe.
Prosimy o kulturalne i rzeczowe wypowiedzi.
Proszę się podpisywać(wystarczy imię lub pseudonim). Poniżej pola komentarza mamy menu "Komentarz jako", klikamy i wybieramy "Nazwa/Adres URL. Wpisujemy się w pole Nazwa i zatwierdzamy.